PolskaPotężny wybuch gazu w Warszawie. "Jak mnie eksmitują, to ich wysadzę"

Potężny wybuch gazu w Warszawie. "Jak mnie eksmitują, to ich wysadzę"

Przyczyną wczorajszego wybuchu gazu na warszawskiej Pradze było umyślne działanie jednego z mieszkańców - twierdzą lokatorzy budynku, z którymi rozmawiał reporter RMF FM. Mężczyzna to jedyny ranny w tym wypadku. Jak mówią jego sąsiedzi, powodem był zatarg z administracją i pozostałymi mieszkańcami budynku.

05.04.2014 | aktual.: 05.04.2014 12:26

Sąsiedzi 29-letniego mężczyzny uważaj, że miał problemy psychiczne. Powiedzieli, że go eksmitują. Więc on powiedział: Jak wy mnie eksmitujecie, to ja was wysadzę. I zrobił to. Gaz odkręcił. On tam wyleciał z framugami. Pozbierał się i uciekał w stronę Złotego Rogu, na Grochowskiej. Tam go złapali - powiedzieli.

Kamienicą przy Kobielskiej 91 wczoraj wieczorem wstrząsnął potężny huk. Bez dachu nad głową zostało 50 osób. Dziś zostanie podjęta decyzja, czy będą mogli wrócić do swoich mieszkań.

Do wybuchu doszło około godziny 20.20. - Stało się to na parterze dwukondygnacyjnego budynku. Uszkodzenia widoczne są też na piętrze. Wybuch uszkodził większą część kamienicy - powiedział kpt. Artur Laudy, rzecznik stołecznej straży pożarnej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)