Poszukiwana studentka z Łodzi nie żyje
Poszukiwana 25-latka z Łodzi, która zaginęła pod koniec maja, nie żyje. Ciało tegorocznej absolwentki łódzkiego Uniwersytetu Medycznego odnaleziono w pobliżu fabryki w dzielnicy Widzew. - Prawdopodobnie było to samobójstwo - mówi Wirtualnej Polsce kom. Adam Kolasa z łódzkiej policji.
Ciało młodej kobiety odkrył w czwartek przed południem robotnik, który wycinał krzewy na terenach przemysłowych. Na miejsce natychmiast wezwał policję. Funkcjonariusze znaleźli torebkę z dokumentami i biżuterię 25-latki.
- Zabezpieczone na miejscu ślady wskazują, że przyczyną śmierci mogło być samobójstwo - dodaje kom. Adam Kolasa.
Dodaje, że potwierdzi to lub wykluczy zarządzona przez prokuratora sekcja zwłok.
25-latka zaginęła 26 maja. Poszukiwała jej specjalna grupa powołana przez Komendanta Miejskiego Policji w Łodzi. Sprawę wyjaśniał także prywatny detektyw Krzysztof Rutkowski.