Posłowie "podbili" Marsa w Australii. Zapłacimy za to 90 tys. złotych
Posłowie PiS i Nowoczesnej wzięli udział w Międzynarodowym Kongresie Astronautycznym. Za "kosmiczną" wyprawę na odległym kontynencie zapłacą podatnicy.
Jak podaje "Super Express", w ubiegłym roku posłowie niemal sześćset razy wyjeżdżali na zagraniczne konferencje, co nas kosztowało łącznie 2,8 mln zł. Uwagę zwraca delegacja polityków PiS - Kazimierza Matusznego i Jerzy Materny oraz Paweł Pudłowski z Nowoczesnej. Panowie wzięli udział w Międzynarodowym Kongresie Astronautycznym, na którym omawiano plany lotów w kierunku Marsa czy najnowsze technologie rakietowe.
To nie pierwsza taka wyprawa "kosmicznego" trio. Jak wynika z informacji dziennika, Matuszny, Materna i Pudłowski odwiedzili w 2016 roku Meksyk, by uczestniczyć w konferencji o przestrzeni kosmicznej.
- Na kongresie organizowany jest specjalny panel poświęcony współpracy międzyparlamentarnej. Podczas jednej z konferencji była poruszona problematyka polskich satelitów, których do tej pory nie mamy - opowiada se.pl poseł Jerzy Matuszny z PiS, który wraz z Jerzym Materną i Pawłem Płudowskim działa w sejmowej grupie ds. przestrzeni kosmicznej. Jej celem jest rozwój Polski w dziedzinie kosmicznych technologii.
Źródło: se.pl