Posłowie LPR zamierzają oskarżyć "Fakt" o zniesławienie
Posłowie LPR Bogusław Sobczak i Szymon
Pawłowski zamierzają oskarżyć o zniesławienie dziennikarzy
"Faktu", którzy w artykule nazwali ich "naziposłami".
Posłowie będą się domagać przeprosin, zadośćuczynienia finansowego
i "ukarania winnych manipulacji" - czytamy w oświadczeniu,
przekazanym PAP.
08.12.2005 | aktual.: 08.12.2005 12:32
Na pierwszej stronie "Fakt" zamieścił zdjęcia Sobczaka i Pawłowskiego z uniesionymi rękoma. Według dziennika, posłowie LPR "wznoszą ręce w nazistowskim pozdrowieniu".
Gazeta zarzuciła Sobczakowi, że skłamał na posiedzeniu sejmowej Komisji Etyki Poselskiej, mówiąc, że nie ma nic wspólnego "ze zbrodniczą ideologią" i nigdy nie wznosił nazistowskich pozdrowień. "Ławy poselskie to nie miejsce dla naziposłów. Jeśli macie odrobinę przyzwoitości, wynoście się z Sejmu!" - zaapelował "Fakt".
"Przeciwko dziennikarzom - autorom tekstów, w najbliższych dniach skierowany zostanie akt oskarżenia o zniesławienie (...). Tytuł +Naziposłowie+ oraz podpisywanie zdjęć 'Sieg heil' sugeruje bezpośrednio wyznawanie poglądów, z którymi nigdy nie mieliśmy nic wspólnego" - napisali w oświadczeniu posłowie Ligi.
Dodali, że cała ich publiczna działalność świadczy o tym, że zawsze konsekwentnie walczyli z poglądami faszystowskimi. "Wielokrotnie, w ostatnim czasie, też się od nich odcinaliśmy, również w związku z oszczerczymi publikacjami 'Faktu'" - czytamy w oświadczeniu.
Według autorów oświadczenia, "uniesiona ręka nie jest równoznaczna z zarzucanym pozdrowieniem i wyznawaniem zbrodniczych poglądów". Jak dodali posłowie LPR, poprzednie oskarżenia "Faktu" przeciwko Sobczakowi zostały przez Komisję Etyki Poselskiej uznane za bezzasadne.
"To niedopuszczalne, by niemiecki brukowiec w tak ohydny sposób dyskredytował polskich parlamentarzystów, którzy wywodzą się z formacji w sposób najbardziej zdecydowany broniącej polskiego interesu narodowego" - napisali w oświadczeniu Sobczak i Pawłowski. Dziennik "Fakt" należy do niemieckiego koncernu prasowego Axel Springer.
Obaj posłowie wywodzą się z Młodzieży Wszechpolskiej, której członkowie startowali do Sejmu z list LPR.