Posłowie LPR głosowali nie tak, jak ustalili
Jan Jarota (LPR) otrzymał naganę za wprowadzenie w błąd posłów ze swojego klubu w trakcie sejmowego głosowania nad przywróceniem tzw. trzynastych pensji niektórym pracownikom administracji państwowej - poinformowało biuro prasowe klubu Ligi.
W trakcie piątkowych głosowań w Sejmie Jarota był odpowiedzialny za instruowanie posłów Ligi, jak mają głosować zgodnie ze stanowiskiem klubu. Tymczasem wskutek błędnego poprowadzenia głosowania, posłowie LPR głosowali za przywróceniem "trzynastek", podczas gdy mieli głosować przeciwko temu rozwiązaniu. W trakcie prac w rządzie nad tą regulacją ministrowie Ligi, w tym wicepremier Roman Giertych, sprzeciwiali się jej. Z powodu pomyłki posła prowadzącego głosowanie, nawet oni poparli ją.
Sejm - nowelizując w piątek ustawę o państwowym zasobie kadrowym - przywrócił "trzynastki" kierownikom państwowych jednostek organizacyjnych podległych premierowi i ministrom. Chodzi m.in. o szefów: Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, Polskiej Organizacji Turystycznej, Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych i Produktów Biobójczych, Polskiego Centrum Akredytacji.
Posłowie zdecydowali także, że dodatkowe wynagrodzenie roczne otrzymywać mają wojewódzcy lekarze weterynarii oraz ich zastępcy.
Rzecznik klubu LPR Szymon Pawłowski powiedział, że Liga będzie starała się poprawić nowelizację w Senacie, który teraz się nią zajmie. Być może senatorowie LPR zgłoszą poprawki ograniczające krąg osób, którym trzynaste pensje powinny być przywrócone. Jesteśmy przeciwko zwiększaniu wydatków na administrację państwową - podkreślił Pawłowski.
Jan Jarota wyjaśnił, że jako lekarz weterynarii, popierał zapis dotyczący dodatkowych pieniędzy dla tej grupy i konsekwencją tego było poparcie dla całości ustawy. Przyznaje, że doszło do niedopatrzenia, bo powinien był skonsultować się w tej sprawie z władzami klubu. Nie wykluczył, że odwoła się od decyzji o naganie.