Pośle, przebadaj się!
Tylko osoby zdrowe psychicznie powinny
kandydować do parlamentu - uważają niektórzy politycy PiS. I
rozważają złożenie, po konsultacjach z prawnikami, projektu
odpowiedniej nowelizacji ordynacji wyborczej. Każdy, kto chciałby
zostać posłem lub senatorem, musiałby przedstawić zaświadczenie od
odpowiedniego specjalisty - pisze "Głos Wielkopolski".
04.08.2004 | aktual.: 25.05.2018 15:02
Parlamentarzyści różnie się zachowują, ale na podstawie samego oglądu zachowania w Sejmie trudno wyrokować o zdrowiu psychicznym danego posła. To musiałby ocenić specjalista - zastrzega Małgorzata Stryjska, poseł PiS, a jednocześnie lekarz medycyny pracy. Na pewno jednak osoba chora psychicznie nie powinna sprawować funkcji, która wiąże się z decydowaniem o losach całego narodu.
Poznańska posłanka wskazuje, że po wprowadzeniu odpowiednich przepisów parlamentarzyści nie byliby pierwszą grupą zawodową, która objęta jest specjalnymi badaniami: W przypadku wielu zawodów przeprowadza się testy psychologiczne, które pozwalają ustalić różne cechy kandydata, na przykład refleks, odporność na stres, skłonności do uzależnień od alkoholu, narkotyków czy leków.
Biorę udział między innymi w badaniach wstępnych kandydatów do różnych zawodów, potem w ich badaniach okresowych. W niektórych zawodach dokonywanie oceny predyspozycji psychicznych do ich wykonywania jest konieczne. Myślę tu między innymi o kierowcach, osobach posługujących się bronią palną, pilotach, dyspozytorach, pracownikach lotnisk... Nie spotkałem się jednak z sytuacją, by poddawano takiej ocenie osoby mające zajmować się zawodowo polityką - mówi poznański psychiatra, dr Michał Michałowski. (PAP)