Posłanki same zgłaszają się do Janusza Palikota
Janusz Palikot zapowiedział powołanie parlamentarnego zespołu "Nowoczesna Polska". Poseł PO zastrzegł jednak, że nie chce, by przystępowały do niego osoby z Platformy Obywatelskiej. Okazuje się jednak, że w niektórych przypadkach Janusz Palikot jest w stanie nagiąć swoje zasady. Jak dowiedział się tygodnik "Wprost", do pracy w zespole zgłosiły się już dwie młode posłanki Platformy Monika Wielichowska i Renata Zaremba.
25.08.2010 | aktual.: 25.08.2010 10:38
Wielichowska należy do dwóch komisji: infrastruktury i kultury. W sejmie znana jest jednak przede wszystkim jako była menedżerka zespołu Big Cyc. – Ona przypomina Sylvestra Stallone z drugiej części Rocky'ego, jest szybka jak błyskawica, walczy do końca, i zwija się w czas – zachwalał Wielichowską Dżej Dżej, wokalista Big Cyca - przypomina "Wprost".
- Z góry zastrzegam, że nie chcę, by to byli ludzie z Platformy - tłumaczył w Polsat News Palikot. Jak mówił, nie chce przyczynić się do rozbijania Platformy. - PO jest wartością, jest cenną wartością, trzeba ją chronić - przekonywał.
Janusz Palikot przyznaje, że nie prowadzi naboru, ale ma już sześcioro chętnych. Wejściem do „Nowoczesnej Polski" zainteresowana jest podobno Iwona Guzowska, była mistrzyni świata w kick-boxingu oraz czołowy poseł Lewicy Marek Wikiński.
"Nowoczesna Polska"ma się zajmować takimi kwestiami jak eutanazja, aborcja czy legalizacja związków partnerskich Palikot wyraził nadzieję, że do ruchu i zespołu parlamentarnego przystąpią osoby z PiS, SLD i PSL.