Posłanka PiS o rosnącym poparciu PO: niektórzy wypili tyle piwa...
Niech sobie oglądają tę piłkę, ale niech głosują trzeźwo - mówiła na antenie Radia Maryja posłanka PiS prof. Krystyna Pawłowicz, pytana o notowania Platformy Obywatelskiej. - Chyba, że już tyle niektórzy piwa wypili, że nie są w stanie trzeźwo ocenić co jest przyczyną, co jest skutkiem - dodała. O audycji informuje blog "Głos Rydzyka".
29.06.2012 | aktual.: 03.07.2012 12:42
W rozmowie o. Dariusza Drążka z posłanką PiS prof. Krystyną Pawłowicz padł temat sondażu CBOS, w którym poparcie dla PO w czasie Euro 2012 wzrosło o 5 proc. - Trudno, żeby nie wzrosło, kiedy mamy zmasowany atak medialny i propagandowy, który pokazuje, że możliwość doznania chwilowej przyjemności piłkarskiej jest zasługą Platformy czy prezesa rady ministrów Donalda Tuska - komentowała ten wzrost Krystyna Pawłowicz. - Trudno, żeby ludzie nie kojarzyli tej przyjemności z Tuskiem i tak głosują. Ale poczekajmy aż się skończą rozgrywki i zobaczymy jakie będą notowania - dodała.
Prowadzący audycję przywołał słowa "jednego z publicystów", który przyrównał tę sytuację do zachowań alkoholika bijącego żonę, ale w dzień imienin przynoszącego jej kwiat. - I to Euro to jest właśnie taki kwiatek konkubiny bitej przez pijaka - podsumował.
- To straszne, niestety możemy być do takiej konkubiny porównani i to naprawdę pokazuje, jak dużo do zrobienia jest z polskim społeczeństwem, które po pierwsze, daje się bić, po drugie - przyjmuje kwiatek - mówiła prof. Pawłowicz.
Prof. Pawłowicz uważa, że polskie społeczeństwo okazało się być w "zastraszającym stanie gotowości do manipulacji". - Niech sobie oglądają tę piłkę, ale niech głosują trzeźwo. Chyba, że już tyle niektórzy piwa wypili, że nie są w stanie trzeźwo ocenić co jest przyczyną, co jest skutkiem - mówiła.