Posłanka PiS do Sikorskiego: pamiątką to może być ciupaga
- Cofnął się do czasów Cesarstwa Rzymskiego, czekałam, kiedy zacznie mówić o akweduktach - drwiła w Superstacji posłanka PiS Jadwiga Wiśniewska z sejmowego przemówienia ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. Komentując słowa szefa MSZ, że wrak tupolewa "to bardziej pamiątka niż dowód w sprawie", Wiśniewska powiedziała: - Pamiątką to może być ciupaga przywieziona z Zakopanego.
20.03.2013 | aktual.: 20.03.2013 18:52
Posłanka PiS Jadwiga Wiśniewska komentowała w studiu Superstacji sejmowe wystąpienie szefa MSZ Radosława Sikorskiego.
Szef polskiej dyplomacji przedstawił w parlamencie informację na temat priorytetów polskiej polityki w 2013 roku. Podkreślił, że Polska jest zainteresowana współpracą z Rosją, a zwłaszcza z regionami i społecznościami lokalnymi. Zapewnił, że nasz kraj konsekwentnie zabiega o zwrot dokumentów katyńskich oraz domaga się przekazania wraku Tu-154M i pełnej dokumentacji katastrofy.
- Będziemy nadal wspierać prokuraturę w jej staraniach o wyegzekwowanie pomocy prawnej - zadeklarował. Jak przypomniał "rozczarowani dotychczasowym impasem, zdecydowaliśmy się zwrócić o wsparcie UE i uzyskaliśmy je".
- Natomiast tym, którzy całą naszą politykę zagraniczną chcieliby sprowadzić do sprawy wraku, pragnę powiedzieć: gdy jakieś państwo nie wypełnia zobowiązań międzynarodowych, tak jak w tym wypadku, to po patriotach spodziewałbym się solidarności z rządem i kierowania pretensji pod właściwy adres - podkreślił minister.
W trakcie przemówienia ministra Sikorskiego na sejmowej sali nie było prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
- Pan prezes niewiele stracił. Minister Sikorski cofnął się do czasów Cesarstwa Rzymskiego, czekałam, kiedy zacznie mówić o akweduktach - drwiła posłanka. Potem zaatakowała Sikorskiego za słowa, że "wrak Tu 154 M to bardziej pamiątka niż dowód w sprawie". - Pamiątką to może być ciupaga przywieziona z Zakopanego, a nie wrak samolotu - powiedziała Wiśniewska dziennikarce Superstacji.