Posiedzenie Sądu Lustracyjnego ws. Zyty Gilowskiej
Rozpoczęło się posiedzenie Sądu Lustracyjnego, który ma rozpatrzyć wniosek Rzecznika Interesu Publicznego o lustrację byłej wicepremier Zyty Gilowskiej. Ona sama nie stawiła się w sądzie i nikt jej nie reprezentuje.
29.06.2006 | aktual.: 29.06.2006 11:41
Mimo formalnego wniosku o odmowę wszczęcia postępowania lustracyjnego z woli Rzecznika Interesu Publicznego, zastępca RIP Jerzy Rodzik wniósł o rozważenie wszczęcia przez sąd procesu w oparciu o przepis o "wyjątkowych okolicznościach".
Jednocześnie Rodzik zadeklarował, że ewentualny wniosek o autolustrację Gilowskiej spotka się z pełnym jego poparciem. Sprawa jest tak przygotowana, że będzie mogła się szybko zakończyć - dodał.
Wcześniej Rodzik mówił, że formalnie Rzecznik wnosi o odmowę wszczęcia procesu. Powiedział, że wnosi o to niezależnie od tego, czy najważniejsze osoby w państwie będą nazywać to zachowanie "draństwem". Mówił też, że spotkał się z niespotykaną dotąd presją ze strony niektórych polityków i mediów.Sąd ogłosił przerwę i udał się na naradę.
Posiedzenie sądu jest otwarte dla mediów i jest transmitowane w telewizji.
Decyzję czy wszcząć lustrację Gilowskiej, czy nie, podejmie trzech doświadczonych sędziów: szef sądu Zbigniew Puszkarski, Jarosław Góral (który w latach 90. uniewinnił generałów SB Zenona Płatka i Władysława Ciastonia od zarzutu kierowania zabójstwem ks. Jerzego Popiełuszki)
oraz Adam Liwacz (zasiadał w składzie sądu, który uznał za kłamcę lustracyjnego Józefa Oleksego).