Poseł Zawisza ma sprawę o pobicie
"Rzeczpospolita" informuje, że przeciwko przewodniczącemu bankowej komisji śledczej, posłowi PiS Arturowi Zawiszy, toczy się sprawa o pobicie. Do incydentu doszło przed 4 laty na przejściu granicznym w Łysej Polanie.
30.05.2006 | aktual.: 30.05.2006 12:29
Poseł zaprotestował, kiedy kilka samochodów chciało się wcisnąć do kolejki aut stojących przed przejściem. Jednym z samochodów jechał prawnik ze Śląska Ryszard K., który twierdzi, że poseł uderzył go w twarz i chciał pobić jego żonę. Artur Zawisza odpowiada, że gestykulował i mógł trącić kierowcę przez otwarte okno samochodu. Jego żonę zaś przytrzymał, gdy się na niego rzuciła.
Tę wersję potwierdzali świadkowie, wśród których była żona posła Zawiszy i Ludwik Dorn. Sąd Rejonowy, który rozpatrywał sprawę, uniewinnił Zawiszę, ale sąd drugiej instancji nakazał powtórzyć proces. Poseł Zawisza nie stawia się w sądzie, zasłaniając się nawałem obowiązków. (IAR)