Poseł Stanisław Pięta kontra Joanna Scheuring-Wielgus. Ostre starcie o gejów i mowę nienawiści
Nowoczesna chce zmiany kodeksu karnego. Posłanka Joanna Scheuring-Wielgus zaprezentowała w piątek w Sejmie projekt nowelizacji prawa. Obecnie przestępstwem jest nawoływanie do nienawiści lub publiczne znieważenie innych osób z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu bezwyznaniowości. Nowoczesna proponuje, by karalne były też czyny popełnione ze względu na: płeć, tożsamość płciową, wiek, niepełnosprawność lub orientację seksualną. I właśnie o środowiska homoseksualne ostro starli się w piątek Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej, Stanisław Pięta z PiS, Sławomir Nitras z PO i Barbara Chrobak z Kukiz'15.
21.10.2016 | aktual.: 21.10.2016 19:01
Dyskusję w Sejmie śledził reporter WP Mariusz Szymczuk.
- Niech ta ustawa będzie batem na wszystkich, którzy z hejtu uczynili sens swego istnienia - mówiła Scheuring-Wielgus. Pokazała też nagranie mężczyzny, który zadzwonił do jej biura poselskiego i w wulgarnych słowach groził jej śmiercią. Przypomniała też samobójstwo 14-letniego Dominika z Bieżunia, dręczonego przez rówieśników na tle homofobicznym oraz zabójstwo Marka Rosiaka z 2010 roku. Pracownik biura poselskiego PiS, w miejscu swojej pracy, został zastrzelony przez Ryszarda Cybę.
O odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu wniósł Stanisław Pięta z PiS. Stwierdził, że projekt jest "zbędny, ideologiczny i w pewnym zakresie zagraża wolności słowa zapisanej w konstytucji". Odrzucenia projektu chce też Kukiz'15.
- Gdzie tu widzicie jakąś ideologię? - pytała na koniec Scheuring-Wielgus posłów PiS i Kukiz’15. Wyraziła zdziwienie, że "usiłują zepchnąć projekt do narożnika homoseksualizmu". Pytała, czemu pomijają fakt, że projekt mówi też o dyskryminacji ze względu na wiek i niepełnosprawność.
- Polska jest krajem, gdzie jest wolność słowa. Polska nie będzie krajem jakiejś dyktatury politycznej poprawności czy fałszywie pojmowanej tolerancji - odpowiedział jej poseł Pięta. - Ale chodzi o taką wolność słowa, która nie niszczy drugiego człowieka - replikowała Scheuring-Wielgus.
Głosowanie nad propozycją Nowoczesnej na następnym posiedzeniu Sejmu.