Poseł SLD powinien zwrócić pieniądze urzędowi skarbowemu
Poseł Stanisław Kopeć (SLD) powinien zwrócić urzędowi skarbowemu około 3 tysiące złotych w związku z odliczeniem przez niego nienależnej ulgi remontowej - uznał Urząd Skarbowy w Stargardzie Szczecińskim.
Jak wyjaśnił szef Izby Skarbowej w Szczecinie, Antoni Gawron, małżeństwo Kopciów odliczając w 2001 roku od podatku ulgę remontową naruszyło prawo w kategorii tzw. błędu niezawinionego. "Małżonkom bowiem nie przysługiwała ulga remontowa, która dotyczy tylko lokali mieszkalnych, a nie użytkowych, a taki właśnie kupił poseł" - wyjaśnił Gawron. Podkreślił, że błąd niezawiniony nie niesie za sobą skutków karno-skarbowych.
W tym przypadku podatnik mógł popełnić błąd, bo lokal, o którym mowa, zanim stał się użytkowy miał funkcje mieszkalne -wyjaśnił.
Szef Izby poinformował, że decyzję Urzędu Skarbowego przekazano prokuraturze na jej wniosek.
W ubiegłym roku media donosiły m.in. o podejrzanych okolicznościach zakupu przez posła mieszkania o powierzchni 280 metrów kwadratowych w Stargardzie Szczecińskim. Poseł miał kupić lokal użytkowy, a potem zmienić jego przeznaczenie. Według mediów, Kopeć kupił lokal za pieniądze z kasy mieszkaniowej z wykorzystaniem ulgi mieszkaniowej, która nie przysługuje na lokale użytkowe.
Poseł kilkakrotnie oświadczał mediom, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Jednak po doniesieniach prasowych Prokuratura Rejonowa w Stargardzie Szczecińskim wszczęła śledztwo w sprawie kupna przez niego nieruchomości. Śledztwo przejęła potem prokuratura gorzowska.
Komisja Etyki SLD uznała, że Kopeć naruszył jeden z artykułów Karty Zasad Etycznych Sojuszu, ponieważ "stworzył sytuację, która może rodzić podejrzenia o nadużycie stanowiska politycznego".
Kopeć został pozytywnie zweryfikowany przez swoją partię.