Poseł PiS: gdy prześladowani są chrześcijanie, Unia Europejska nie reaguje

- Czy w momencie, kiedy ci emigranci do Europy płyną i się okazuje, że jest jakiekolwiek zagrożenie to chrześcijanie są mordowani? Czy był jakikolwiek protest w tej sprawie ze strony jakichkolwiek przedstawicieli UE, czy polskiego rządu? - pytał w Radiu ZET Jaworski. - Kiedy prześladowani są chrześcijanie na terenach zajętych przez państwo islamskie, kiedy kobiety są gwałcone, kiedy gwałcone są dzieci, nie ma żadnej reakcji - dodał.

Jak wskazywał parlamentarzysta, wśród uchodźców, są głównie "młode osoby, w większości mężczyźni" oraz emigranci ekonomiczni. - Ich naturalną potrzebą jest to, żeby wprowadzać na tym terenie, na którym mieszkają, swoje prawo zwyczajowe i swoje obyczaje - mówił.

Jaworski pytany o to, czy 7000 osób - mniej więcej tylu uchodźców zgodziła się przyjąć Polska - wprowadzi w Polsce prawo zwyczajowe, skoro 90 tysięcy Czeczeńców zostało przez polskie społeczeństwo właściwie niezauważone, odpowiedział: "To była inna sytuacja. Oni tu byli przejściowo".

- Jeżeli dzisiaj zadamy suwerenowi, czyli narodowi polskiemu, pytanie, czy chce, aby w Polsce było wprowadzane prawo zwyczajowe muzułmańskie, to Polacy jestem przekonany, że powiedzą, że nie – argumentował przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski.