Poseł PiS dla WP: "przepraszam" Wałęsy w złym kierunku
Trzeba powiedzieć "przepraszam" do konkretnej osoby, a nie do wszystkich gwiazd na niebie - tak poseł PiS Karol Karski skomentował felieton Lecha Wałęsy dla Wirtualnej Polski, w którym były prezydent przeprasza urażonych rodaków za ostre słowa wobec prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Słowo „przepraszam” zostało skierowane nie w tym kierunku - mówi Karol Karski Wirtualnej Polsce. Padło do wszystkich, czyli do nikogo. W tym przypadku trzeba powiedzieć "przepraszam" do konkretnej osoby, a nie do wszystkich gwiazd na niebie.
Z ust Wałęsy padła bezpośrednia zniewaga. Jako prawnik wiem, że to jest stan obiektywny, znieważenie prezydenta RP. To nie jest już pomówienie - mówi Karski. Przepis o znieważeniu głowy państwa został podtrzymany podpisem prezydenta Wałęsy i zaakceptowany w ustawie z 1997 r., w której, wedle art. 135 §2 kodeksu karnego, znieważenie prezydenta RP jest przestępstwem - przypomina w rozmowie z Wirtualną Polską poseł PiS.
To, że złożyliśmy z panią poseł Szczypińską zawiadomienie do prokuratury, to obywatelska inicjatywa. Nie konsultowaliśmy tego z nikim - mówi Karski. Tłumaczy, że ocenili, że doszło do wyraźnego znieważenie głowy państwa, a co za tym idzie samego państwa.
Na pytanie, czy nie obawia się, że doniesienie do prokuratury stanie się kłopotliwe dla prezydenta Kaczyńskiego, mówi:_ Nie sądzę, że sprawa może teraz stać się kłopotliwa dla prezydenta. Nie porównujmy tego do historii, w której pijany Hubert H. obraził Lecha Kaczyńskiego. W przypadku pana Wałęsy mamy stan obiektywny._
Wzmiankę Lecha Wałęsy o tym, że Lech Kaczyński wciąż na antenie radia nie przeprosił byłego prezydenta za naruszenie jego dobrego imienia i godności osobistej w 2001 r., Karski komentuje: Każdy się broni, na ile mu stan faktyczny pozwala, ale te sprawy są nieporównywalne.
Posłowie PiS Jolanta Szczypińska i Karol Karski złożyli 17 lutego do Prokuratora Krajowego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - publicznego znieważenia prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego przez Lecha Wałęsę. Chodzi o wypowiedź Wałęsy, komentując raport z weryfikacji WSI, nazwał prezydenta "durniem".
Andrzej Kędzierawski, Wirtualna Polska