PolskaPosęł Pęczak zatrzymany

Posęł Pęczak zatrzymany

Łódzka Prokuratura Apelacyjna wydała postanowienie o przedstawieniu posłowi Andrzejowi Pęczakowi zarzutów - poinformowała rzeczniczka łódzkiej Prokuratury Apelacyjnej Małgorzata Glapska-Dutkiewicz.

19.11.2004 | aktual.: 20.11.2004 07:17

Obraz

Poseł jest podejrzany m.in. o przyjęcie od znanego lobbysty Marka D. i jego asystenta, byłego posła Konfederacji Polski Niepodległej Krzysztofa P., "korzyści osobistej i majątkowej znacznej wartości w łącznej kwocie nie mniejszej niż 295 tys. zł na co składało się m.in. użytkowanie mercedesa S 500 L 4M i prawo do użytkowania telefonu komórkowego". Grozi mu kara do 12 lat więzienia.

Pęczak został zatrzymany w piątek wieczorem przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego około 30 km od Łodzi, gdy wracał z Warszawy. Jak powiedział rzecznik łódzkiej delegatury ABW, kpt. Wojciech Barański, "zatrzymanie przebiegało standardowo i bez kłopotów". Przeszukano też mieszkanie posła. Po zatrzymaniu Pęczaka przewieziono do prokuratury na "czynności procesowe" - powiedziała Glapska-Dutkiewicz.

Zatrzymanie Pęczaka i jego przesłuchanie mogło się odbyć dzięki decyzji Sejmu, który w piątek przed południem głosami posłów, przychylił się do wniosku łódzkiej Prokuratury Apelacyjnej o umożliwienie zatrzymania i aresztowania Pęczaka. Za wnioskiem głosowało 397 posłów, przeciwko było 3, a 17 wstrzymało się od głosu.

Po głosowaniu Pęczak powiedział, że nie przyznaje się do czynów zarzucanych mu przez prokuraturę.

Jeszcze tego samego dnia Andrzej Pęczak został wykluczony z partii SLD. Decyzję w tej sprawie podjął Krajowy Sąd Partyjny Sojuszu. Poseł nie stawił się na posiedzenie sądu. Ma teraz 14 dni na odwołanie od jego decyzji.

Tymczasem Prokuratura Okręgowa w Łodzi w innym śledztwie postawiła w tym roku Pęczakowi zarzut niegospodarności oraz wyrządzenia szkody na ponad 42 mln zł w mieniu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Łodzi.

Prokuratura twierdzi, że poseł wyłudził również na szkodę jednej ze spółek-córek Funduszu co najmniej 40 tys. zł, podżegał do wyłudzenia na szkodę WFOŚ kwoty co najmniej 3,5 tys. zł i działał na szkodę interesu publicznego. Według prokuratury, zarzuty te dotyczą lat 1999-2000, kiedy to Pęczak był szefem klubu radnych SLD w sejmiku województwa łódzkiego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)