Poseł Nowak "zgadza się" zrzec immunitetu
Zbigniew Nowak (niezrz.) zapowiedział w Sejmie, że zgadza się zrzec immunitetu poselskiego. Za uchyleniem posłowi immunitetu opowiedziała się wcześniej komisja regulaminowa i spraw poselskich.
14.04.2005 | aktual.: 14.04.2005 15:52
Pociągnięcia posła do odpowiedzialności karnej chcą dwaj lekarze psychiatrzy. W czasie wystąpienia sejmowego w lipcu 2004 r., Nowak miał ich pomówić o korupcję. Lekarze ci sporządzili opinię sądowo-psychiatryczną na temat Nowaka w procesie toczącym się wtedy przed Sądem Rejonowym w Pińczowie. Korupcja - według Nowaka - miała polegać na braniu przez tych lekarzy łapówek za wydawanie nieprawdziwych opinii psychiatrycznych przestępcom, które pozwalały im uniknąć odpowiedzialności karnej.
Sprawozdawca komisji Andrzej Skrzyński podkreślił, że komisja swoim pozytywnym stanowiskiem w sprawie uchylenia immunitetu posłowi Nowakowi "nie rozstrzyga o winie czy też jej braku", ponieważ - jak dodał - "do takiej oceny powołane są niezawisłe sądy".
Zbigniew Nowak przyznał, że z ewentualnego uchylenia immunitetu cieszy się, tym bardziej że w przypadku, gdyby został uniewinniony, a lekarze, którzy oskarżyli go o pomówienie, zostali postawieni w stan oskarżenia, to grozi im odpowiedzialność karna za fałszywe oskarżenie.
Biegli psychiatrzy powinni odróżniać, co jest fałszywym oskarżeniem, a co jest tylko ewentualną z ich strony próbą wyjaśnienia, czy nie zostali pomówieni - podkreślił poseł. Jego zdaniem, "tym faktem oskarżenia psychiatrzy go po prostu pomawiają".
Sejm, który w czwartek rozpatrywał wniosek o uchylenie Nowakowi immunitetu, będzie nad nim głosował w piątek.
