Trwa ładowanie...
d3ovv31
31-07-2003 11:07

Poseł nieobecny, nieusprawiedliwiony

Nie tak dawno rzecznik prasowy PiS-u proponował oznaczenie kokardkami posłów Samoobrony: białymi - wobec których toczy się postępowanie cywilne i czerwonymi - wobec których toczy się postępowanie karne (była to odpowiedź na pomysł oznaczenia braci Kaczyńskich - nierozpoznawalnych dla parlamentarzystów w biało-czerwonych krawatach). Po decyzji Sejmu, który zgodził się na areszt posła, organ ustawodawczy powinien rozważyć wprowadzenie trzeciego koloru na oznaczanie tych członków, którym grożą wakacje w ciupie.

d3ovv31
d3ovv31

Sprawa ma wymiar humorystyczny, ale i formalny. Sejm co prawda zgodził się na areszt posła, ale nie wie, co z tym fantem zrobić. Jak takiego "przymkniętego" posła opłacać. Może się też przecież okazać (teoretycznie), że kara którą uiszcza każdy parlamentarzysta za nieusprawiedliwioną nieobecność na posiedzeniach sejmu przewyższy kwotę diety deputowanego. Być może dlatego właśnie, marszałek Borowski - powodowany troską o portfel swojego, byłego już kolegi klubowego - powiedział, że "Jagiełło pójdzie w końcu po rozum do głowy, będzie współpracował z organami śledczymi, powie wszystko, co mu jest wiadome w tej sprawie i w ten sposób uniknie aresztowania".

Oby słowo marszałka Borowskiego stało się ciałem. Bo w przeciwnym razie, poseł Jagiełło byłby w historii polskiego parlamentaryzmu pierwszym, który musiałby dopłacać do interesu zwanego "karierą parlamentarną" i jak mawiał Franz Fiszer „cały pogrzeb byłby na nic”. Bo jakże to tak, bez konfitur...?

Witold Matuszyński

d3ovv31
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ovv31
Więcej tematów