PolskaPoseł Łyżwiński nie przybył do sądu na rozprawę

Poseł Łyżwiński nie przybył do sądu na rozprawę

Z powodu nieobecności posła Stanisława Łyżwińskiego z Samoobrony, oskarżonego o udaremnianie komorniczej egzekucji należących do niego trzech pojazdów, Sąd Rejonowy w Radomiu odroczył rozprawę przeciwko niemu do września.

Stanisław Łyżwiński nie usprawiedliwił swojej nieobecności. Jego żona Wanda, również posłanka Samoobrony, która występuje w tym procesie jako świadek, nie przybyła do sądu, ale przysłała faksem usprawiedliwienie. Prosiła w nim o odroczenie rozprawy "z uwagi na ważność omawianych spraw na posiedzeniu Sejmu w dniach od 20 do 23 lipca".

O odroczenie rozprawy i usprawiedliwienie swojej nieobecności z powodu choroby prosił także adwokat Łyżwińskiego, Andrzej Dolniak. Przysłał do sądu faksem nieczytelną kserokopię zaświadczenia lekarskiego i zobowiązał się do dostarczenia we wtorek oryginalnego zaświadczenia.

Sąd nie usprawiedliwił nieobecności Wandy Łyżwińskiej. Sędzia Zbigniew Kierończyk uznał, że jej usprawiedliwienie było niedostateczne. Według niego, powinna ona wykazać we wniosku, że jej obecność była w Sejmie obowiązkowa, gdyż jest np. posłem-sprawozdawcą. Sąd postanowił ukarać Wandę Łyżwińską karą w wysokości 1000 zł.

Sąd zobowiązał Stanisława Łyżwińskiego do usprawiedliwienia na piśmie jego nieobecności na wtorkowej rozprawie. Również jego mecenas został zobligowany do dołączenia do akt sprawy oryginału zaświadczenia lekarskiego. Jeśli zaświadczenie nie wpłynie do sądu, nieobecność Dolniaka będzie nieusprawiedliwiona i sąd poinformuje o tym Okręgową Radę Adwokacką w Katowicach.

Stanisław Łyżwiński był już ukarany za udaremnianie komorniczej egzekucji przez Sąd Rejonowy w Radomiu grzywną w wysokości 5 tys. zł. Od wyroku odwołał się jego obrońca. W lutym tego roku Sąd Okręgowy uchylił wyrok sądu pierwszej instancji i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)