Poseł Krzysztof Szczerski dla WP: Panie prezydencie! Ktoś w pana sztabie bardzo źle panu życzy!
- On wprost pisze o potrzebie powołania republiki wyznaniowej! - powiedział podczas debaty prezydenckiej Bronisław Komorowski. Słowa dotyczyły posła PiS, prof. Krzysztofa Szczerskiego, który zgodnie z zapowiedziami ma zajmować się - w ewentualnej kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy - sprawami zagranicznymi. Prezydent powołał się na cytat z pisma "Pressje" z 2005 roku. - To był tekst literacki, political fiction - komentuje w rozmowie z WP poseł Szczerski. A Wirtualna Polska dowiaduje się, że do magazynu "Pressje" pisała też w przeszłości obecna dyrektor w kancelarii prezydenta.
"Należy przekształcić izbę wyższą parlamentu w reprezentację osób zaufania publicznego, w tym przedstawicieli Kościołów chrześcijańskich z dominującą reprezentacją Episkopatu Kościoła katolickiego." - pisał Szczerski. Tom "Pressji", z którego pochodzi powyższy cytat został wydany 10 lat temu. - Zawierał zbiór historii niemożliwych, alternatywnych. Pisaliśmy o tym, co mogłoby się stać, gdyby w 1989 roku nie wygrała w Polsce opcja budowy III Rzeczpospolitej. Każdy z autorów wylosował temat. Mnie przypadła Polska fundamentalistyczna -wspomina Szczerski. - Inni opisywali co by było, gdyby Polska była libertariańska, komunistyczna, socjalistyczna etc. Taki był sens tego tomu - dodaje poseł PiS.
Wirtualna Polska dotarła do informacji, że do "Pressji" pisała też Anna Budzanowska, obecna dyrektor biura współpracy instytucjonalnej w kancelarii prezydenta. - W numerze na 15-lecie III RP rzeczywiście znalazły się prowokacje intelektualne snute wokół tego, co by było, gdyby historia Polski potoczyła się inaczej. Autorem jednego z opublikowanych tekstów był prof. Szczerski - potwierdza w rozmowie z Wirtualną Polską obecny redaktor naczelny "Pressji" Jan Maciejewski. - Pani Anna Budzanowska, do tego samego numeru, napisała krótki artykuł o Janie Pawle II i przetłumaczyła tekst o idei decentralizacji - dodaje Maciejewski.
- To, co się wczoraj stało to olbrzymia manipulacja. Ktoś tu nie odróżnia rzeczywistości od fikcji. To jest dyskwalifikujące dla prezydenta Polski - ocenia poseł Szczerski. - To jakby oskarżyć Agathę Christie o to, że jest morderczynią, albo Johna Lucasa posądzić o to, że myśli iż światem rządzi imperium - dodaje w rozmowie z WP. - Panie prezydencie! Ktoś w pana sztabie bardzo źle Panu życzy! - podsumowuje poseł Prawa i Sprawiedliwości.