Pościg przez dwa województwa. 38‑latka nie zatrzymała się do kontroli drogowej

Policjanci prawie 100 km ścigali 38-letnią warszawiankę, która nie zatrzymała się do kontroli drogowej. Kobieta była trzeźwa. Nie wiadomo, co skłoniło ją do ucieczki. Grozi jej nawet 5 lat więzienia.

Pościg przez dwa województwa. 38-latka nie zatrzymała się do kontroli drogowej
Źródło zdjęć: © flickr.com | Piotr Drabik
Violetta Baran

25.10.2017 | aktual.: 25.10.2017 13:06

Około godziny 5 rano w Dwikozach pod Sandomierzem (woj świętokrzyskie) policjanci chcieli zatrzymać do rutynowej kontroli kierowcę suzuki grand vitary. Ten jednak nie zareagował ani na sygnały dźwiękowe ani świetlne. Policjanci ruszyli więc w pościg za uciekającym autem.

Kierowca skutecznie wodził za nos policjantów z kilku jednostek, omijał blokady drogowe. Udało się go zatrzymać dopiero pod Radomiem na Mazowszu - po prawie stukilometrowym pościgu.

Okazało się, że za kierownicą auta siedziała 38-letnia mieszkanka Warszawy. Kobieta była trzeźwa. Na razie nie wiadomo, dlaczego nie zatrzymała się na wezwanie policjantów.

- Będzie składała w tej sprawie wyjaśnienia - powiedziała portalowi wyborcza.pl rzeczniczka sandomierskiej policji Paulina Mróz.

Zobacz także: Pościg w Lublinie. Kierowca o mało nie rozjechał policjantów

Jakim cudem udało się jej tak długo uciekać przed policjantami? Rzeczniczka KPP w Sandomierzu tłumaczy, że miało to związek z warunkami na drodze: jezdnia była mokra i śliska. - Policjanci nie chcieli narazić kobiety na uszczerbek życia lub zdrowia, gdyby na przykład auto wpadło do rowu – powiedziała portalowi wyborcza.pl Paulina Mróz.

38-latka trafiła do policyjnej izby zatrzymań. Pobrano jej krew do badań, które pomogą ustalić, czy była pod wpływem substancji odurzających.

Za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli grozi jej nawet pięć lat więzienia.

Źródło: wyborcza.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (195)