Porzuciła noworodka w worku. Usłyszała zarzuty
Matka noworodka porzuconego w pustostanie w Łodzi usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa. Dziecko miało we krwi amfetaminę. Prokuratura rozważa wniosek o areszt.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy doszło do zdarzenia? Noworodek został znaleziony 15 kwietnia w pustostanie przy ul. Zgierskiej w Łodzi.
- Jakie są zarzuty wobec matki? Kobieta usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa dziecka w zamiarze ewentualnym.
- Co z dzieckiem? Noworodek jest w szpitalu, gdzie lekarze stwierdzili obecność amfetaminy we krwi.
Jakie są dalsze kroki prokuratury?
Matka noworodka, który został porzucony w pustostanie na Bałutach w Łodzi, usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa. Prokurator, który przesłuchał kobietę w szpitalu, zapowiedział wniosek o jej tymczasowe aresztowanie. Dziecko, które trafiło do szpitala, miało we krwi amfetaminę.
Co z ojcem dziecka?
Ojciec noworodka został przesłuchany jako świadek. Prokuratura w najbliższych godzinach zdecyduje, czy i jakie zarzuty zostaną mu postawione. Kluczowe będzie zweryfikowanie jego zeznań oraz analiza zapisów monitoringu, które mogą potwierdzić lub zaprzeczyć jego wersji wydarzeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Rości sobie prawo". Reaguje na "bojówki Brauna" w szpitalu
Jaki jest stan dziecka?
Noworodek, mimo skrajnego wychłodzenia, został szybko odnaleziony, co zwiększyło jego szanse na przeżycie. Lekarze z Kliniki Neonatologii w Łodzi podkreślają, że każda godzina była na wagę złota. Dziewczynka miała 27 st. C, co znacznie obniżało jej szanse na przeżycie, ale dzięki szybkiej interwencji udało się ustabilizować jej stan.