ŚwiatPorywacze tureckiego samolotu poddali się

Porywacze tureckiego samolotu poddali się

Dwóch mężczyzn, którzy twierdzili, że
są powiązani z Al-Kaidą, porwali rano turecki samolot
linii Atlas Jet lecący do Stambułu. Przez cztery godziny porywacze
przetrzymywali zakładników, po czym się poddali.

Porywacze tureckiego samolotu poddali się
Źródło zdjęć: © AP

18.08.2007 | aktual.: 18.08.2007 17:23

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9123273,kat,32834,galeriazdjecie.html )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9123273,kat,32834,galeriazdjecie.html )
Al-Kaida porwała turecki samolot

Incydent zakończył się bez rozlewu krwi - powiedział prezes zarządu tureckiego towarzystwa Atlas Jet, Tuncay Doganer.

Sześciu członków załogi i 136 pasażerów było na pokładzie samolotu lecącego z Ercan w tureckiej części Cypru do Stambułu, gdy porywacze - twierdzący, że mają bombę - zażądali, by maszyna poleciała do Teheranu.

Samolot wylądował w Antalii na południowym wybrzeżu Turcji, bowiem - według Doganera - miał za mało paliwa na żądany przez porywaczy lot do irańskiej stolicy. Po lądowaniu część pasażerów została uwolniona przez porywaczy, a inni uciekli przez wyjścia awaryjne.

Przez jakiś czas na pokładzie przetrzymywano sześciu zakładników - czterech pasażerów i dwóch członków załogi. W końcu wszyscy pasażerowie i członkowie załogi zostali uwolnieni, a obaj porywacze poddali się.

W operacji w Antalii brała udział 20-osobowa grupa antyterrorystyczna sprowadzona z Ankary - poinformowała telewizja CNN-Turk.

Według jednego z cytowanych przez turecką telewizję prywatną NTV świadków, porywacze oświadczyli, iż są członkami Al-Kaidy. Tych informacji nie potwierdziły władze Turcji.

Według tureckiego ministra spraw wewnętrznych Osmana Guenesa, jeden z porywaczy jest Turkiem, a drugi Syryjczykiem prawdopodobnie palestyńskiego pochodzenia. Tureckie władze zidentyfikowały porywaczy jako Mehmeta Resat Ozlu i Abdula Aziza Maliki.

Zatrzymano jeszcze jednego pasażera podejrzanego o powiązania z terrorystami. Jak powiedział szef MSW, porywacze "przeprosili turecki naród" za uprowadzenie samolotu.

Z relacji świadków wynikało, że na pokładzie samolotu była bomba. Jak powiedział turecki minister spraw wewnętrznych eksperci badają znalezione materiały. Według doniesień telewizji CNN-Turk i NTV w paczce, w której podejrzewano, że jest ładunek wybuchowy, policja znalazła plastelinę.

Sobotnie porwanie potępiły władze Iranu i zaprzeczyły jakoby miały jakikolwiek związek z tą sprawą. Rzecznik irańskiego MSZ Mohammad Ali Hosseini powiedział, że nie zażądano od Iranu zgody, by porwany samolot mógł wylądować na jego terytorium. Zaznaczył, że irańskie władze odrzuciłyby takie żądanie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)