Porwali mieszkankę Krakowa i przetrzymywali ją dwa tygodnie. Jest akt oskarżenia
Jest akt oskarżenia przeciwko sześciu osobom, które w październiku 2013 roku porwały dla okupu i przetrzymywały przez dwa tygodnie mieszkankę Krakowa. Grozi im kara nawet do 15 lat.
Za uwolnienie porwanej kobiety, sprawcy żądali 1,5 mln euro, ale rodzina zdecydowała się zapłacić okup w kwocie 280 tys. złotych. Wkrótce po przekazaniu, pokrzywdzona została uwolniona przez funkcjonariuszy policji, a pieniądze zostały odzyskane.
- Ustalono także, że te same osoby latem 2013 roku usiłowały porwać inną osobę i w tym celu przyjeżdżały w rejon miejsca zamieszkania pokrzywdzonego z zamiarem jego uprowadzenia oczekując na dogodną sposobność do wzięcia go jako zakładnika. Taka sytuacja jednak nie nastąpiła. Część podejrzanych jeszcze wiosną 2013 r. przygotowywała się do porwania dwóch innych osób. W tym celu m. in. wynajęli pomieszczenie, gdzie miała być przetrzymywana uprowadzona osoba, jak i gromadzili inne środki (m. in. kajdanki, paralizator) – poinformowała Prokuratura Okręgowa w Krakowie.
Łącznie zostało oskarżonych 7 osób, jeden z oskarżonych brał udział w przygotowaniach do porwania, a czynu tego dopuścił się w warunkach recydywy. Pięć osób oskarżonych jest tymczasowo aresztowanych.
Porywaczom grozi kara pozbawienia wolności od 3 do 15 lat.
Ze względu na traumatyczny charakter zdarzenia dla pokrzywdzonych, groźbę instruktażu dla innych sprawców oraz dobro dalszego etapu postępowania odstąpiono od ujawniania sposobu działania sprawców.