Portret z bólu, krwi i cierpienia. Fotograf z Mińska stworzył wizerunek rosyjskiego dyktatora
Białoruski artysta Pasha Kritchko stworzył portret rosyjskiego dyktatora Władimira Putina na podstawie 1500 zrzutów ekranu i fotografii wykonanych podczas 57 dni wojny Rosji z Ukrainą. Fotograf opublikował swoją pracę na Instagramie.
"Ten portret składa się z około 1500 zrzutów ekranu, które widziałem podczas 57 dni wojny w Ukrainie, wiadomości i kilku moich zdjęć ze spotkań z ludźmi z tego kraju. Horror, ból, cierpienie, śmierć, kalectwo, zbrodnie, nieludzkość, zło - wszystko na tym obrazie. Patrząc na te wszystkie zdjęcia, wciąż trudno mi zrozumieć ludzi, którzy je popierają" - napisał Białorusin.
Jego pracę publikuje Ukrinform. Portal komentuje, że 1,5 tys. migawek, które rejestrują wojenne tragedie, to "dorobek", z którym Władimir Putin przejdzie do historii.
"Sankcjonując okrucieństwa rosyjskich żołnierzy podczas wojny w Ukrainie, Putin w końcu stracił prawo do bycia włączonym do rasy ludzkiej" - podkreśla Ukrinform.
Prawdziwe oblicze Putina. Białorusin stworzył portret dyktatora
Czym podyktowane jest zachowanie Putina i dlaczego dołączył do najgorszych przywódców świata, którzy w bezwzględny sposób zaprowadzali władzę, stosując terror i przelewając krew, zastanawiają się i historycy, i specjaliści od psychologii.
Obrazy z wojny, składające się na portret Putina w interpretacji fotografa z Mińska, a poruszające cały świat od 24 lutego, nie pozostawiają wątpliwości co do tego, że rosyjski przywódca zapisze się w historii niechlubnie.
Portret ze zdjęć może być wstrząsem dla rosyjskiego społeczeństwa karmionego proputinowską propagandą. Nadal wielu Rosjan uznaje decyzję o inwazji na sąsiada za słuszną i sprawiedliwą.
Zobacz też: Skąd decyzja Putina o odwołaniu szturmu? Pułkownik o możliwych scenariuszach ws. Mariupola