Trwa ładowanie...
d3wdesd
w
08-04-2003 18:28

Porozumienie w Parlamencie UE otwiera drogę poszerzeniu

Parlament Europejski rozwiązał we wtorek spór wokół
współdecydowania o wielkości wydatków dla nowych krajów członkowskich. Dotychczas była
to główna przeszkoda na drodze do wejścia 10 krajów do UE w przyszłym roku.

d3wdesd
d3wdesd

"Ostatnia przeszkoda została usunięta dziś rano" - powiedział Elmar Brok, członek Parlamentu Europejskiego odpowiedzialny za sporządzenie raportu podsumowującego negocjacje akcesyjne.

Spór rozgrywał się wokół rozdysponowania środków z budżetu UE na pomoc finansową dla nowych krajów członkowskich do 2006 roku. Parlament uznał, że przywódcy unijni dopuścili się podczas grudniowego szczytu w Kopenhadze złamania prawa europejskiego.

Bez konsultacji z nimi przyjęto bowiem "maksymalne zobowiązania Brukseli wobec nowych krajów członkowskich, które w latach 2004-2006 ustalono na nieco ponad trzy miliardy euro rocznie.

Deputowani chcieli między innymi zwiększyć tę kwotę o 600 milionów euro. Brok poinformował, że rządy państw członkowskich Wspólnoty zgodziły się na sfinansowanie 90 procent z tej sumy, co jest do zaakceptowania przez Parlament Europejski.

d3wdesd

Porozumienie to utoruje drogę do zatwierdzenia rozszerzenia UE podczas środowego głosowania, będącego niezbędnym krokiem do podpisania traktatów akcesyjnych w Atenach w dniu 16 kwietnia.

"Istnieje moralne, polityczne i ekonomiczne zobowiązanie żeby powiedzieć 'tak'" - powiedział Hans-Gert Poettering, przywódca centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej, największego ugrupowania w Parlamencie Europejskim.

Niektórzy parlamentarzyści planują jednak głosować przeciwko akcesji Polski, popierającej amerykańską inwazję na Irak.

"Dla mnie jest to sprawa sumienia. Nie mogę popierać kraju, który uczestniczy w bezprawnej wojnie" - powiedział niemiecki socjalista Jannis Sakellariou, członek komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego.

Jednak nie ma wątpliwości, że proces akcesji wszystkich 10 krajów kandydackich przebiegnie bez zakłóceń.

"W środę w Parlamencie Europejskim dokona się wydarzenie historyczne. Żadne nieporozumienia wokół kwestii proceduralnych lub dawne spory nie powinny w tym przeszkodzić" - powiedział Gary Titley, przywódca brytyjskiej Partii Pracy w Parlamencie Europejskim.

d3wdesd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3wdesd
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj