Trwa ładowanie...
dt6aaqg
09-01-2004 07:44

Popyt na igrzyska i dobry humor

"Rzeczpospolita" zauważa spadek frekwencji w polskich kinach w ubiegłym roku. Dziennik przypisuje to zjawisko kryzysowi finansowemu i rosnącym cenom biletów do kin.

dt6aaqg
dt6aaqg

Gazeta zauważa również, że ambitnym filmom coraz trudniej jest przebić się do kin multipleksowych, które są nastawione na zysk. Na ekranach dominują hollywoodzkie przeboje, często schematy i powtórzenia starych filmów. W kraju zniknęło tymczasem wiele kin studyjnych, w których pokazywano ambitne filmy dla bardziej wyrobionej publiczności.

Tracimy w Polsce najwspanialszą publiczność - ludzi zakochanych w dobrym kinie. Władze oświatowe i kulturalne - pisze dziennik - nie robią nic, by wychować młodą, wrażliwą na sztukę publiczność.

Zdaniem dziennika minął czas polskich superprodukcji. "Starą Baśń" Jerzego Hoffmana obejrzało tylko 900 tys. osób, a to zbyt mało, by producenci mogli spłacić zaciągnięty w banku kredyt. Ponad 200 tys. ludzi przyciągnęły obrazy "Pogoda na jutro" Jerzego Stuhra oraz "Ciało" Andrzeja Saramonowicza i Tomasza Koneckiego. Zwycięzcę festiwalu w Gdyni, czyli film "Warszawa" Dariusza Gajewskiego obejrzało niecałe 30 tys. widzów. Nagrodzone w Turynie "Przemiany" Łukasza Barczyka zobaczyło 3 tys. 300 osób.

Masową widownię uzyskały głównie hollywoodzkie produkcje. "Władca pierścieni. Dwie wieże", obie części "Matrixa", "Harry Potter. Komnata tajemnic" i kreskówka "Gdzie jest Nemo" zgarnęły 1/3 wszystkich widzów.

"Rzeczpospolita" podaje, że w ubiegłym roku kina odwiedziło 15% mniej widzów niż w poprzednim roku. (IAR)

Więcej: Rzeczpospolita - Popyt na igrzyska i dobry humorRzeczpospolita - Popyt na igrzyska i dobry humor

dt6aaqg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dt6aaqg
Więcej tematów