Popsuł się Wielki Zderzacz Hadronów
Naukowcy z CERN musieli zatrzymać Wielki Zderzacz Hadronów, uruchomiony niedawno pod Genewą, z powodu awarii systemu chłodzenia - poinformowali przedstawiciele organizacji.
19.09.2008 | aktual.: 19.09.2008 15:06
Transformator odpowiedzialny za awarię został wymieniony, a akcelerator, który znajduje się 100 metrów pod ziemią, został ponownie schłodzony do temperatury bliskiej zeru absolutnemu - około minus 273 stopni Celsjusza. Podczas awarii temperatura akceleratora wzrosła zaledwie o około 3 stopnie Celsjusza co wystarczyło, żeby zatrzymać eksperyment.
W akceleratorze umieszczonym w tunelu w kształcie torusa (kształt donata) o długości około 27 km, położonym na głębokości od 50 do 175 m pod ziemią, przyspieszane są dwie przeciwbieżne wiązki cząstek, najczęściej protonów. W odpowiednim momencie wiązki mają być nakierowane na siebie i zacznie dochodzić do zderzeń cząstek. Właśnie te zderzenia są przedmiotem badań fizyków. Ich obserwacja ma umożliwić lepsze poznanie początków wszechświata i budowy materii.
10 września naukowcy przeprowadzili przez cały obwód akceleratora LHC (Wielki Zderzacz Hadronów) pierwszą wiązkę cząstek zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
11 września została przeprowadzona druga wiązka cząstek w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Próba opóźniła się ze względu na potrzebę dodatkowego schłodzenia elektromagnesów, utrzymujących wiązkę na torze. Po tej próbie zepsuł się transformator odpowiedzialny za chłodzenie i akcelerator zatrzymano.
Obecnie układ chłodzenie naprawiono i poprawiono precyzję naprowadzania na siebie wiązek cząstek za pomocą elektromagnesów. Naukowcy mają nadzieję na rozpoczęcie eksperymentów w akceleratorze w najbliższych tygodniach.