Poprawią monitoring na ulicach Łodzi
Z 37 kamer ulicznego monitoringu w Łodzi korzysta policja i straż miejska. Łódzki monitoring nie zawsze zdaje egzamin. Inspektor Dariusz Banachowicz, komendant KWP w Łodzi, mówi, że Urząd Miasta Łodzi opracowuje projekt ujednolicenia systemu monitoringu. Przedstawiciele władz miasta potwierdzają.
Halszka Karolewska, rzeczniczka prezydent Łodzi informuje, że chodzi o ujednolicenie systemu monitoringu policyjnego i straży miejskiej. Poprawi to jego efektywność i skuteczność działania, a tym samym poprawi poziom bezpieczeństwa. W tej sprawie prace prowadzi specjalny zespół, składający się z policjantów i strażników. Jest jednak za wcześnie, by mówić o konkretach.
A jest co poprawiać i doskonalić, bo łodzianie narzekają na skuteczność monitoringu.
Jest nadzieja, że po ujednoliceniu systemu sytuacja się poprawi. Tym bardziej że – jak powiedział Dariusz Grzybowski, komendant straży miejskiej w Łodzi - można by wtedy utworzyć duże centrum dowodzenia oraz stworzyć grupę szybkiego reagowania, która natychmiast zjawiałaby się na miejscu przestępstwa lub wykroczenia.
Ryszard Kozłowski ze straży miejskiej w Łodzi wyjaśnia, że straż miejska ma 11 kamer, w tym 10 zwykłych z obrazem i jedną specjalną na rogatkach, która służy do nagrywania tablic rejestracyjnych samochodów, wjeżdżających do Łodzi. Kamery działają od listopada 2009 roku. Jakość obrazu zależy od pogody i pory dnia, ale zwykle jest dobra. Urządzenia psują się rzadko - do awarii dochodzi średnio trzy razy rocznie.
Kamery strażników najczęściej wychwytują źle parkujące samochody, wybryki wandali, awantury chuliganów. Po rejestracji takiego zdarzenia do akcji wkraczają patrole, które pijanych odwożą do Miejskiego Ośrodka Profilaktyki i Terapii Uzależnień, wlepiają mandaty za złe parkowanie oraz ścigają sprawców burd.
W gestii policji jest 26 kamer, które działają 24 godziny na dobę. Większość znajduje się w centrum: na ul. Piotrkowskiej oraz okolicznych ulicach i skrzyżowaniach. Średnio na każdy dzień przypada 10 zdarzeń, zarejestrowanych "oczami" monitoringu. Z jednej strony, kamery działają odstraszająco, a z drugiej pozwalają policjantom szybko przybyć na miejsce włamania lub bijatyki. A jeśli policjanci nie zdążą, mogą dopaść sprawców dzięki filmowi z monitoringu. Ponadto może on być wykorzystany jako dowód rzeczowy.
Podkomisarz Adam Kolasa z zespołu prasowego KWP w Łodzi zapewnia, że jakość materiału wizyjnego, to najczęściej umożliwia ona identyfikację sprawcy. System pozwala często na rozstrzygnięcie sporów, w których każda strona przedstawia inny przebieg zdarzenia. Kamera jest obiektywna i bezwzględna. Poza tym kamery są użyteczne podczas imprez masowych, zgromadzeń i przemarszów, odbywających się w centrum Łodzi. Ich zalety można też docenić podczas weekendów, kiedy mieszkańcy bawią się w lokalach w Śródmieściu, a obsługa monitoringu czuwa nad ich bezpiecznym poruszaniem się po ulicach.