"Popaprańcy" kontra "niepełnosprawni intelektualnie"
Szef Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych podczas kongresu w Warszawie, nazwał Lewicę i Demokratów "popaprańcami". Giertych uważa, że wśród najzagorzalszych przeciwników LPR są politycy wywodzący się z dawnej PZPR i Unii Wolności. Te wszystkie LiD-y, popaprańcy różnego rodzaju, zebrani razem; ci, którzy rzekomo walczyli o demokrację i niepodległość i rzekomo byli drugą stroną okrągłego stołu, są dzisiaj w jednej partii, w jednym stronnictwie - powiedział szef LPR.
07.07.2007 | aktual.: 07.07.2007 20:52
Zdaniem szefa klubu parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Roman Giertych próbuje zbudować siłę swojej partii na używaniu obraźliwych określeń. Jerzy Szmajdziński powiedział, że nie będzie podejmował czynności prawnych wobec Romana Giertycha, którego nazwał osobą "niepełnosprawną intelektualnie". Jego zdaniem przed wejściem do Sejmu politycy powinni okazywać badania psychiatryczne.
Szmajdziński dodał, że podejmowanie czynności prawnych wobec Giertycha "zostawia młodszym kolegom".
Młodsi koledzy - czyli Stowarzyszenie Młoda Socjaldemokracja - w oświadczeniu, przesłanym redakcji Wirtualnej Polski, poinformowało, że trwają konsultacje z prawnikami, dotyczące pozwania przewodniczącego LPR Romana Giertycha do sądu z powództwa cywilnego.
W oświadczeniu młodzieżówka SdPl odpowiedziała też ministrowi Giertychowi: "Stowarzyszenie Młoda Socjaldemokracja używając trzech słów pragnie odnieść się zrozumiałym językiem do Pana wypowiedzi podczas dzisiejszego kongresu LPR: Spójrz w lustro!" - piszą do Giertycha.