Poncyljusz: niesprawiedliwa ocena planów restrukturyzacji stoczni

Według b. wiceministra gospodarki Pawła Poncyljusza (PiS) unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes bardzo niesprawiedliwie oceniła plany restrukturyzacji polskich stoczni.

01.10.2008 | aktual.: 01.10.2008 14:47

We wtorek Neelie Kroes zapowiedziała, że zaproponuje Komisji Europejskiej podjęcie negatywnej decyzji w sprawie polskich stoczni.

To bardzo niesprawiedliwe oceny pani komisarz Kroes, ja rozumiem, że dzisiaj niestety pani komisarz Kroes zajmuje się ratowaniem prywatnych banków belgijskich, a co tam stocznie polskie - daleko, z dużymi kłopotami - powiedział Poncyljusz.

Zaznaczył, że nie zna przebiegu negocjacji, ale obawia się, że to lipcowa rozmowa ministra skarbu Aleksandra Grada z Kroes zadecydowała o klęsce polskiego rządu w temacie stoczni.

Poseł zaapelował do premiera Donalda Tuska o działanie. Bo to jest jedyny szczebel w rozmowach z przewodniczącym KE Jose Manuelem Barroso, gdzie jeszcze można cokolwiek ustalić. Ale ja też rozumiem, że KE będzie trudno naginać decyzję, jeżeli ma dobrze umotywowaną decyzję negatywną - zaznaczył.

Według niego, zmiana negatywnej decyzji jest jeszcze możliwa. Szczególnie, że jest taka atmosfera, jeżeli ratuje się banki belgijskie tylko dlatego, że mają kłopoty, bo inwestowały w puste obligacje za Wielką Wodą, no to może jest szansa, aby ratować polskie stocznie - tu pracuje ponad dziesięć tysięcy osób - podkreślił.

Poncyljusz przypomniał jednak, że w ostatnich miesiącach wydano negatywne decyzje ws. stoczni hiszpańskich i greckich. Gdyby teraz na poziomie politycznym udało się załatwić decyzję pozytywną dla Polski, na pewno Hiszpanie i Grecy się powołają na to przed sądem w Strasburgu - zauważył.

Na pewno restrukturyzacja polskich stoczni przez upadłość jest najbardziej ryzykowna dla pracowników, dla armatorów i również dla państwa, bo nie wiadomo po prostu czy na miejscu polskich stoczni nie pojawią się apartamentowce, tym bardziej, że stocznie położone są często w centrum miasta nad samą wodą - dodał poseł PiS.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)