PolitykaPoncyliusz pożegna się z PiS? "Jestem za jego usunięciem"

Poncyliusz pożegna się z PiS? "Jestem za jego usunięciem"

Kierownictwo PiS może jeszcze w tym tygodniu podjąć decyzję o wykluczeniu z partii posła Pawła Poncyljusza - poinformował jeden z posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Poncyliusz pożegna się z PiS? "Jestem za jego usunięciem"
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

10.11.2010 | aktual.: 10.11.2010 13:32

Według niepotwierdzonych jeszcze informacji, najprawdopodobniej w piątek zbierze się Komitet Polityczny PiS, który będzie omawiał sprawę ewentualnego wykluczenia Poncyliusza z partii. Decyzję o usunięciu posła może też podjąć jednoosobowo prezes PiS Jarosław Kaczyński. W tym przypadku mogłaby być ona ogłoszona jeszcze w środę.

- Ostatnie wypowiedzi posła Pawła Poncyljusza są nie do przyjęcia. Wygląda jakby sam chciał wykluczenia. Opowiem się za wykluczeniem - powiedział pragnący zachować anonimowość członek kierownictwa PiS.

Postawę Poncyljusza krytykuje też szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. - Postawa posła Poncyljusza potwierdza tezy zawarte w liście prezesa Kaczyńskiego do działaczy PiS. Widać to wyraźnie. Jestem zdumiony, że siedem miesięcy po katastrofie smoleńskiej Paweł Poncyljusz organizuje takie spektakle medialne - powiedział.

Poncyljusz w ostatnim czasie udzielił kilku wywiadów. Podkreślał, że trudno mu wyobrazić siebie w PiS, w którym nie ma Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak (wykluczonych w zeszłym tygodniu). - Chciałbym być w PiS z Joanną Kluzik-Rostkowską i Elżbietą Jakubiak, jeśli tak się nie stanie, to coś z tym trzeba będzie zrobić - powiedział Poncyljusz w radiu RMF FM. Ocenił też, że kwestia jego przyszłości politycznej powinna wyjaśnić się do końca tygodnia.

Z kolei w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" stwierdził: "Problem ludzi z Komitetu Politycznego PiS polega na tym, że oni myślą logiką bycia w stadzie. Starają się schlebiać oczekiwaniom przywódcy. Oni mają z tego korzyści, gorzej z pozytywnymi efektami dla całej partii i w ogóle jakości polityki".

Kaczyński: chcieli się wyeksponować

Prezes PiS napisał we wtorek list do działaczy ugrupowania, w którym tłumaczył powody wykluczenia Jakubiak i Kluzik-Rostkowskiej z partii. Ocenił, że wybór Kluzik-Rostkowskiej na szefa jego sztabu w wyborach prezydenckich oraz jej decyzje personalne spowodowały "wyeksponowanie kilkorga osób". (Poncyljusz był członkiem sztabu).

- Przebieg kampanii wyborczej zachęcił tę grupę - marginalną w PiS, ale przekonaną o swojej wyższości - do działań, których celem miałaby być zmiana władz i charakteru partii - podkreślił Kaczyński.

- Udany kongres poznański PiS (w marcu 2010 r.) doprowadził do natychmiastowego ataku na naszą formację i to ataku od wewnątrz. Dziś wiem, że nie był on nieodpowiedzialną inicjatywą jednego człowieka (Pawła Poncyljusza), ale przedsięwzięciem paru osób niezadowolonych ze spokojnego, merytorycznego przebiegu kongresu i jednoznacznych wyborów personalnych, które na nim zostały dokonane. Atak mający wsparcie zewnętrzne trwał aż do 10 kwietnia, kiedy to przerwała go smoleńska tragedia - napisał Kaczyński.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (56)