Ponad tysiąc martwych delfinów u wybrzeży Francji
1,1 tys. martwych i okaleczonych delfinów pojawiło się u wybrzeży Francji od początku roku. To znacznie więcej niż zwykle. Eksperci nie mają pojęcia dlaczego.
Jak informuje France24, delfiny pojawiają się na atlantyckich plażach Francji w rekordowych liczbach. Niemal wszystkie są okaleczone; najczęściej mają odcięte płetwy i inne części ciała.
Według naukowców, śmierć wodnych ssaków to efekt przemysłowego połowu ryb. Delfiny dostają się w rybackie sieci przez przypadek, a rybacy odcinają im płetwy, by nie niszczyć sieci. Zagadką jednak jest szokująco wysoka liczba takich przypadków w tym roku.
Jak tłumaczy Willy Daubin, badacz z Uniwersytetu La Rochelle, w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku na wybrzeżach Francji pojawiło się więcej martwych delfinów niż w całym roku ubiegłym, który już i tak był rekordowy.
Sprawa zaalarmowała francuskich ekologów. Francuski minister środowiska Francois de Rugy udał się w ubiegłym tygodniu do La Rochelle by zainterweniować i zbadać sytuację. Zaproponował, by w kutrach rybackich instalować akustyczne odstraszacze delfinów. Ale zdaniem organizacji ekologicznych urządzenia są "bezużyteczne", a rybacy nie chcą ich używać, bo boją się, że odstraszą nie tylko delfiny, ale i ryby.
Masowa śmierć delfinów podważa proekologiczną politykę administracji Emmanuela Macrona, którego mottem jest "Uczyńmy planetę znowu wielką"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl