Ponad sto interwencji straży po nawałnicach w woj. opolskim

Ponad sto razy interweniowali strażacy na Opolszczyźnie po intensywnych opadach deszczu i gradu w woj. opolskim - pompowali wodę z piwnic i posesji, usuwali połamane drzewa i konary. Najwięcej interwencji było w powiatach nyskim i głubczyckim. W woj. dolnośląskim ogłoszono alarmy powodziowe.

27.05.2014 | aktual.: 27.05.2014 21:32

Rzecznik komendy wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej Adam Janiuk poinformował, że w powiecie nyskim były 34 interwencje, w powiecie głubczyckim - 28 i po kilkanaście w powiatach opolskim i brzeskim. Strażacy interweniowali też w powiatach kluczborskim, prudnickim, oleskim czy kędzierzyńsko-kozielskim. Nawałnica na południu regionu trwała ok. pół godziny. Padał ulewny deszcz i grad.

- Strażacy przekazywali nam, że w niektórych miejscach warstwa gradu sięgała 5-10 centymetrów - opowiadał Janiuk.

Burze i ulewy spowodowały liczne zalania piwnic, w niektórych miejscach także parteru domów. Strażacy wypompowywali wodę z posesji i usuwali połamane konary albo powalone drzewa. Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w Czarnowąsach pod Opolem. Janiuk podał, że drzewo oparło się tam o linię energetyczną, a konary spadły na samochód. Dwie osoby, które znajdowały się w samochodzie, zgłosiły strażakom złe samopoczucie. Jedna z nich została zabrana na obserwację do szpitala.

Woda uszkodziła też w południowych powiatach Polski drogi - podmyła skarpy, wjazdy na posesje i przepusty. W gminie Głuchołazy podmyte są droga powiatowa i wojewódzka.

Od rana do późnego popołudnia przy usuwaniu skutków nawałnic pracowało ponad 150 zastępów straży.

Dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego Jarosław Marcinków podał też, że ulewy spowodowały gwałtowne wezbrania rzek. Na Białej Głuchołaskiej przekroczony był nawet stan alarmowy, ale woda szybko opadła. W gminie Głuchołazy wylał też potok Starynka.

Alarmy powodziowe w woj. dolnośląskim

W trzech gminach powiatu jeleniogórskiego ogłoszono alarmy powodziowe. Dwie rzeki: Kamienica i Bóbr przekroczyły tam nieznacznie stany alarmowe. W związku z opadami straż pożarna interweniowała w regionie 295 razy - najczęściej we Wrocławiu.

Jak poinformował dyżurny wojewódzkiego centrum zarządzania kryzysowego Krzysztof Dereń, stany alarmowe zostały przekroczone na rzece Kamienicy w Barcinku oraz na rzece Bóbr w Pilchowicach.

- W Barcinku przekroczenie stanu alarmowego wynosi 22 cm, a w Pilchowicach 10 cm. Na szczęście opady przesunęły się na północ regionu w kierunku woj. lubuskiego, a nadchodzące od strony Czech ulewy mogą nie być już tak intensywne - dodał Dereń.

Alarmy powodziowe ogłoszono dla gmin Stara Kamienica, Piechowice i Szklarska Poręba. Pogotowia przeciwpowodziowe obowiązują w powiecie jeleniogórskim oraz w gminach Nowogrodziec i Podgórzyn.

Po południu intensywna ulewa spowodowała przez kilka godzin utrudnienia komunikacyjne we Wrocławiu, gdzie zalanych zostało kilka tuneli, przejść podziemnych, a woda stojąca pod wiaduktami uniemożliwiała przejazd.

Jak poinformował dyżurny dolnośląskiej straży Łukasz Winkowski, strażacy interweniowali w całym regionie 295 razy, z czego ponad 150 wyjazdów dotyczyło Wrocławia.

- Były to głównie podtopienia piwnic, parterów lokali, zalanie ulic, zabudowań, usuwanie połamanych konarów i pożar stodoły, która zapaliła się od uderzenia pioruna - dodał Winkowski.

Katarzyna Mazurkiewicz z PKP poinformowała, że nawałnice spowodowały też utrudnienia w ruchu kolejowym. Pociąg relacji Wrocław - Gdynia był spóźniony godzinę. Ze względu na konieczność sprawdzenia rozjazdów ruch nie odbywa się na odcinku Piechowice - Szklarska Poręba, gdzie wprowadzono autobusową komunikację zastępczą.

Według zapowiedzi synoptyków ulewy na Dolnym Śląsku potrwają do czwartku. Opadom towarzyszyć będą burze, podczas których porywy wiatru osiągną prędkość do 70 km/h. Prognozowana wielkość opadów to od 15 do 30 mm, lokalnie w czasie burz od 40 do 50 mm, a w rejonie Podgórza Sudeckiego punktowo do 70 mm.

Według prognoz IMGW, podawanych przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, silne burze z gradem i intensywne opady deszczu mogą się zdarzać do końca dnia we wtorek w woj. dolnośląskim, opolskim, małopolskim, śląskim, podkarpackim, świętokrzyskim i lubelskim. W nocy z wtorku na środę intensywnie padać może na Dolnym Śląsku, w środę także na Opolszczyźnie.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)