PolskaPonad połowa Polaków nie identyfikuje się z tradycją "Solidarności"

Ponad połowa Polaków nie identyfikuje się z tradycją "Solidarności"

Niemal dwie trzecie ankietowanych (63 proc.) deklaruje, że w pewnym okresie życia czuli się zdecydowanymi zwolennikami "Solidarności", a niespełna jedna trzecia (29 proc.) nigdy jej nie popierała - wynika z najnowszego badania CBOS. 23 proc. badanych wskazuje jednak, że działalność w "Solidarności" służyła przede wszystkim robieniu karier. Ponad połowa Polaków dziś już nie identyfikuje się z tradycją związku.

Ponad połowa Polaków nie identyfikuje się z tradycją "Solidarności"
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Hulimka

30.08.2012 | aktual.: 30.08.2012 15:59

Zbliża się rocznica podpisania porozumień sierpniowych, które umożliwiły zarejestrowanie nowego, niezależnego od władzy związku zawodowego - NSZZ „Solidarność”. CBOS sprawdził, jaki jest oraz jaki był stosunek Polaków do ówczesnej "Solidarności". W tym celu przeprowadzono badanie na próbie osób dziś przynajmniej 49-letnich, które nie tylko były świadkami narodzin ruchu, ale również doświadczały tamtego czasu - jako ludzie zaangażowani lub bierni, jako zwolennicy bądź przeciwnicy związku.

Tradycja "Solidarności" jest bliska dwóm piątym (40 proc.) badanych, natomiast ponad połowa (52 proc.) nie identyfikuje się z nią.

Ponad połowa badanych (54 proc.) nigdy nie zaliczała się ani do przeciwników, ani do zwolenników systemu panującego w PRL, jedną czwartą (26 proc.) stanowią osoby, które były wyłącznie jego przeciwnikami, a 15 proc. jego zwolennikami. Co dwudziesty respondent (5 proc.) zmienił swój stosunek do PRL-u - w jakimś momencie życia był jego zwolennikiem, w innym przeciwnikiem.

Jak dziś oceniane są działania ludzi tworzących NSZZ "Solidarność" w 1980 roku? Trzy piąte badanych (60 proc.) przypisuje jej twórcom dobre intencje, z czego dwie piąte (42 proc.) uważa, że walczyli o należne Polakom prawa pracownicze, natomiast blisko jedna piąta (18 proc.) - że mimo słusznych intencji dali się wykorzystać do działań szkodliwych dla kraju. Blisko co czwarty ankietowany (23 proc.) wskazuje, że działalność w "Solidarności" służyła w tamtym okresie przede wszystkim robieniu karier, niemniej ludzie, którzy ją wtedy tworzyli, zrobili również coś dobrego. Nieliczni (7 proc.) jednoznacznie źle oceniają działaczy twierdząc, że korzystali z sytuacji, aby rozrabiać i załatwiać prywatne interesy.

Jak obecnie postrzegane są motywacje osób zapisujących się do "Solidarności" w 1980 roku? W opinii badanych, ludźmi najczęściej kierowała nadzieja na lepsze zarobki i poprawę stosunków pracy (56 proc.). Na drugim miejscu wymieniana jest walka o odzyskanie niepodległości, chęć wyzwolenia się spod dominacji ZSRR (40 proc.). Blisko jedna trzecia badanych (31 proc.) uważa, że chciano dokonać w ten sposób naprawy ustroju: reformy socjalizmu, demokratyzacji.

Nieznacznie mniejsza grupa (28 proc.) wskazuje, że dla zapisujących się do "Solidarności" był to wybór etyczny - opowiedzenie się po stronie dobra i zasad moralnych. Zbliżony odsetek (27 proc.) mówi o konformizmie - część wstępowała, ponieważ zapisywali się inni. Jedna piąta (19 proc.) sądzi, że zapisującym się wówczas do "S" chodziło o stworzenie własnej reprezentacji i o możliwość kontrolowania władzy przez społeczeństwo. Taki sam odsetek (19 proc.) wskazuje motywację negatywną - przystąpienie do związku miało służyć karierze, uzyskaniu lepszych stanowisk. Nieliczni (9 proc.) stwierdzają, że kierowała nimi naiwność i brak wiedzy o tym, czym będzie "Solidarność" w następnych miesiącach i latach.

Ponad połowa badanych mających obecnie więcej niż 48 lat (56 proc.) uważa, że w okresie legalnego działania "Solidarności" w latach 1980-81 ich postawa nie miała wpływu na to, co działo się w Polsce, przy czym około jednej piątej (18 proc.) mówi o całkowitym braku poczucia sprawstwa. Blisko dwie piąte (37 proc.) twierdzi, że ich postawa miała wówczas znaczenie, w tym jedna siódma (14proc.) deklaruje, że było ono istotne.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (45)