![Syndrom Mesjasza nie służy polityce [OPINIA]](https://v.wpimg.pl/MTZmZTZmYjU7DyxndRZvIHhXeD0zT2F2L09gdnVefGAiXG1idQskOD8fPyQ1QyomLx07IypDPTh1DCo9dRt8ez4EKSQ2DDR7PwA4MT5CeDFrCWwwP1pgNmsIaHluCXlkd1U_YT5AK2BvXmtiPAh7Mj9aeCk)
Ponad 31 miliardów złotych dla NFZ w 2005 roku
Kwotą 31,7 miliarda złotych ma dysponować w przyszłym roku Narodowy Fundusz Zdrowia - poinformował na konferencji prasowej w Olsztynie prezes Funduszu Lesław Abramowicz. Budżet w tej wysokości zakłada projekt planu finansowego przyjęty w środę przez zarząd NFZ.
Abramowicz powiedział, że według planu przyszłoroczny budżet, jakim ma dysponować NFZ, w porównaniu z rokiem obecnym wzrośnie o 2 - 3%.
Budżet oddziału warmińsko-mazurskiego NFZ w przyszłym roku określono na 1 miliard 122 miliony złotych - dodał prezes Funduszu. W porównaniu z rokiem obecnym to wzrost o 48 milionów złotych.
Zdaniem Abramowicza, województwa, które dostaną zgodnie z algorytmem uwzględniającym liczbę ubezpieczonych mniej pieniędzy w porównaniu z innymi regionami, mogą starać się o dotacje z budżetu państwa. Dotacje, zdaniem prezesa, mogłyby być przeznaczone na wysokospecjalistyczne świadczenia, ratownictwo medyczne oraz zdrowotne programy profilaktyczne.
Jeśli zdecydowaliśmy się na system ubezpieczeniowy, to liczba ubezpieczonych w poszczególnych regionach musi decydować o wysokości środków dzielonych między regiony - podkreślił prezes NFZ.
Kontrowersje wśród samorządowców i pracowników służby zdrowia budzi uwzględnienie w algorytmie liczby ubezpieczonych zarejestrowanych w wojewódzkim oddziale Funduszu. Do województw warmińsko-mazurskiego czy podlaskiego, które są najsłabiej zaludnione, może trafić w ten sposób zdecydowanie mniej pieniędzy na świadczenia zdrowotne niż do pozostałych regionów.
