PolitykaPomysły Zbigniewa Ziobry nie podobają się Polakom. Taka jednomyślność to rzadkość

Pomysły Zbigniewa Ziobry nie podobają się Polakom. Taka jednomyślność to rzadkość

Zmianom w sądownictwie Polacy stanowczo mówią: "nie". Złym pomysłem według nich jest zarówno to, by politycy decydowali o wyborze sędziów Krajowej Rady Sądownictwa, jak i to, by prezesów sądów mianował minister sprawiedliwości.

Pomysły Zbigniewa Ziobry nie podobają się Polakom. Taka jednomyślność to rzadkość
Źródło zdjęć: © PAP
Anna Kozińska

20.04.2017 | aktual.: 28.03.2022 12:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zdecydowana większość Polaków chce, by sędziowie, a nie politycy, wybierali sędziów - wynika z opublikowanego przez oko.press sondażu Kantar Public dla fundacji Akcja Demokracja.

Jedynie 12 proc. jest zdania, że takie zmiany powinny zostać wprowadzone. Co więcej, tylko 6 proc. badanych poproszonych o wyobrażenie sobie sytuacji, w której sami mieliby stanąć przed sądem, poparło reformy proponowane przez Prawo i Sprawiedliwość.

Kto ma mówić, kto się nadaje

Jaki wpływ politycy powinni mieć w przyszłości na wybór sędziów? Według 6 proc. ankietowanych taki, jak obecnie, a zdaniem 12 proc. badanych większy niż obecnie. Większość pytanych (49 proc.) jest zdania, że politycy w żadnym stopniu nie powinni o tym decydować. Kolejne 13 proc. wskazalo odpowiedź "wpływ mniejszy niż obecnie". 19 proc. nie umiało zająć stanowiska w sprawie.

Najczęściej zwiększeniu wpływu polityków na wybór sędziów sprzeciwiały się osoby w wieku 50-59 lat i o miesięcznym dochodzie netto 1000-2000 zł. Ich odsetek wyniósł kolejno: 17 proc. i 14 proc.

Co więcej, przede wszystkim osoby bardziej wykształcone sprzeciwiają się umożliwieniu politykom decydowania o wyborze sędziów. Tego zdania jest 32 proc. osób z wykształceniem podstawowym, 42 proc. z zawodowym, 53. proc. ze średnim i aż 64 proc. z wyższym. Okazuje się też, że sprzeciw wobec tej zmiany rośnie wraz zamożnością Polaków. 41 proc. badanych z dochodem do 1000 zł i 66 proc. ankietowanych z dochodem ponad 3000 zł nie chce, by sędziowie decydowali o wyborze sędziów. Najrzadziej za całkowitym pozbawieniem polityków tych kompetencji opowiadają się mieszkańcy wsi (36 proc.).

Postawmy się na miejscu oskarżonego

63 proc. respondentów nie chce, żeby politycy mieli wpływ na wybór sędziego, który miałby decydować w ich sprawie. 12 proc. pytanych wskazało odpowiedź: "mały wpływ", a 6 proc. - "duży". Zdania w sprawie nie miało z kolei 19 proc. badanych.

W marcu oko.press przeprowadził też własny sondaż, w którym zadał nieco inne pytania. Wynika z niego, że 39 proc. Polaków zapytanych o to, czym jest polityka rządu PiS wobec sądów i sędziów odpowiedziało, że to "niedopuszczalna próba naruszenia zasad państwa prawa i przejęcia kontroli polityków nad sądownictwem". "Próbą ograniczenia przywilejów środowiska, które nie liczy się z żadną inną władzą i nie potrafi się samo zreformować" było natomiast dla 51 proc. pytanych. Pierwszą z odpowiedzi wybrało 74 proc. elektoratu PiS, 14 proc. tej grupy - drugą.

- Sondaż Kantar Public pokazuje jednak, że odcedzone od postaw politycznych, przekonania Polaków i Polek są bardziej jednoznaczne: ogromna większość wolałaby, żeby sądownictwo zostawić w rękach samych sędziów, a wpływ polityków ograniczyć do minimum - przyznał portal.

Fundacja Akcja Demokracja, poza przeprowadzeniem sondażu, podjęła też inne działania. Na początku kwietnia wywiesiła w kilku miejscach w Polsce kontrowersyjne billboardy.

Sondaż został przeprowadzony 30 marca 2017 metodą wywiadów telefonicznych wspomaganych komputerowo (CATI) na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1000 mieszkańców Polski w wieku ponad 15 lat.

Źródło: oko.press.

zbigniew ziobrosondażreforma sądownictwa
Komentarze (55)