Pomysłodawca Dnia Flagi: "prezydent RP jako jedyny w Europie nie ma swego symbolu"

Rodziewicz przypomina, że Chorągiew jest obecna w polskiej tradycji od prawie 600 lat i ma duże znaczenie historyczne. - Jeszcze dwa lata temu wydawało się, że ponownie zostanie ona podniesiona na maszt nad Pałacem Prezydenckim. Przekonałem pięć komisji senackich do reaktywowania tego symbolu, a Biuro Legislacyjne Senatu opracowało konkretny projekt - wspomina historyk.

Badacz nie kryje rozczarowania, że ostatecznie jego wysiłki spełzły na niczym i, jak dotąd, nie udało się wskrzesić tradycji Chorągwi Rzeczypospolitej. Jak twierdzi, prace przerwano pod "idiotycznym pretekstem". - Podobno nie można tego dokonać, zanim nie zostanie opracowana nowa ustawa o symbolach narodowych. (...) Takie działanie uważam za haniebne, kompromitujące nasze elity polityczne i intelektualne - ocenia Rodziewicz.

Historyk przypomina, że sto lat temu ówczesnym patriotom przywrócenie Chorągwi Rzeczypospolitej zajęło dokładnie 5 miesięcy i 10 dni. - Teraz symbol obchodzi prawie 30. rocznicę swojego niebytu, odkąd w 1990 r. przywiózł ją z emigracji prezydent Ryszard Kaczorowski - zauważa.

Jak twierdzi Rodziewicz, Polska jest w tej kwestii niechlubnym wyjątkiem na tle Europy. - To jest skandal, bo prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jako jedyny w Europie nie ma swego symbolu - podkreśla.

Jak tłumaczy Rodziewicz, data Święta Flagi RP nie jest przypadkowa. - W tym dniu przez kilka dziesięcioleci polska flaga była najczęściej ściągana, by nie powiewała dumnie 3 Maja. Drugi powód - tego dnia obchodzony jest dzień Polonii i Polaków za Granicą. Wiedza o pochodzeniu i symbolice naszych barw narodowych ma wzmocnić naszą tożsamość i dumę - wyjaśnia.

Źródło: "Rzeczpospolita"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl