Pomorzanie na manifestacjach w stolicy
Warszawa stanie się w sobotę stolicą marszów, wieców i manifestacji. Osoby sprzeciwiające się obecnemu rządowi spotkają się na ulicach ze zwolennikami rządów braci Kaczyńskich.
07.10.2006 | aktual.: 07.10.2006 09:59
Z Pomorza w nocy z piątku na sobotę wyjedzie ponad 50 autokarów z działaczami i sympatykami, wyposażonymi między innymi w polskie flagi. Wybrzeże najliczniej reprezentować będzie Platforma Obywatelska. Do stolicy na antyrządowy "Błękitny Marsz” pojedzie 30 autokarów z 1500 działaczami i sympatykami tego ugrupowania. Aby byli lepiej rozpoznawalni, każdy z nich ma mieć w swoim ubiorze akcent w kolorze niebieskim.
W sobotę na drodze do Warszawy zaroi się od autokarów. Ich pasażerowie w trakcie podróży będą się uczyć haseł takich jak na przykład „Wyraź poparcie dla premiera”, czy „Za przyśpieszeniem”. Z Pomorza na sobotnie marsze i wiece w stolicy wyruszy około 50 autokarów. Jako pierwsi pojadą działacze i sympatycy Platformy Obywatelskiej. Będzie ich najwięcej, bo ok. 1500. Zabieramy flagi, bannery, ale żadnych "gadżetów”, których używa Młodzież Wszechpolska. Nasz marsz ma charakter pokojowy - mówi Szymon Moś ze Stowarzyszenia Młodzi Demokraci PO. Na stronie internetowej uruchomiliśmy serwis, za pomocą ktorego można się było zapisywać na marsz, odzew był ogromny, zgłosiło się aż 300 sympatyków - mówi Piotr Borawski, koordynator wyjazdu PO.
Oprócz nich w Warszawie w niebieskich strojach pojawią się Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska oraz Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. Spotkanie osób popierających rząd Jarosława Kaczyńskiego, które rozpocznie się pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie, zasili 500 osób z Pomorza. Nie jesteśmy wojowniczo nastawieni - zapewnia Kazimierz Koralewski, gdański radny PiS. Oprócz koloru niebieskiego w stolicy pojawią się również białe akcenty.
Członkowie Ligi Polskich Rodzin podczas prorządowego Marszu Białej Róży będą nieść białe róże i wręczać je kobietom. Kwiaty dostaniemy na miejscu, nie zabieramy ich z Gdańska - mówi Grzegorz Sielatycki, wiceszef LPR w Gdańsku, skąd wyruszą 3 autokary oraz kilka busów z 200 osobami "na pokładzie”. Manifestacja rozpocznie się pod Sejmem. Jedno z haseł przewodnich brzmi: "Za przyśpieszeniem”. - Jesteśmy wprawnieni w manifestcjach - dodaje Sielatycki.
Gdańscy działacze SLD nie wybierają się do stolicy. Nic mi o tym nie wiadomo - mówi Aleksander Żubrys, szef SLD w tym mieście. W Warszawie w sobotę protestować też będą m.in. alterglobaliści oraz przeciwnicy Unii Europejskiej.
Katarzyna Gruszczyńska, (Polskapresse)