Pomoc UE dla Palestyńczyków nie służyła finansowaniu terroryzmu
W chwili obecnej nie ma "żadnych
dowodów" na to, że pomoc Unii Europejskiej dla Autonomii
Palestyńskiej służyła finansowaniu działalności terrorystycznej -
poinformował Europejski Urząd do Walki z Oszustwami
Finansowymi i Gospodarczymi (OLAF) po 10 miesiącach dochodzenia w
tej sprawie.
W obecnym stadium nie ma dowodów na to, że fundusze z bezpośredniej pomocy budżetowej UE dla Autonomii Palestyńskiej były wykorzystywane do finansowania nielegalnej działalności, z terroryzmem włącznie - głosi komunikat OLAF, zaznaczając, że są to "prowizoryczne wnioski".
Urząd wszczął dochodzenia 6 listopada 2003 roku po szeregu oskarżeń ze strony deputowanych Parlamentu Europejskiego, że pomoc UE dla Palestyńczyków w latach 2000-2002 została zmarnotrawiona lub wykorzystana do szerzenia antyizraelskiej propagandy, a nawet terroryzmu. W tamtym okresie UE przekazywała Autonomii Palestyńskiej około 10 mln euro miesięcznie na pokrycie wypłat dla 125 tys. tamtejszych pracowników.
OLAF podkreśla, że jego ekipy śledcze odbyły liczne podróże do regionu, zbierając i analizując informacje zarówno od władz izraelskich, jak i Autonomii Palestyńskiej, od Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, jak również od państw sąsiednich oraz firm audytorskich i źródeł biznesu prywatnego. Korzystano także z pomocy "niektórych służb wywiadowczych państw członkowskich UE obecnych w regionie".
Europejski urząd zaznacza, że w obecnym stadium badań nie da się określić, jak długo one potrwają ani kiedy zostaną opublikowane ostateczne wnioski.