Pomoc dla energetyki skonsultujemy z Brukselą
Ministerstwo Gospodarki nie otrzymało jeszcze oficjalnego stanowiska Komisji Europejskiej o rozpoczęciu dochodzenia w sprawie niejasnych reguł pomocy państwa dla polskich elektrowni po wejściu Polski do Unii.
04.02.2004 | aktual.: 04.02.2004 13:58
Byłby to pierwszy w historii przypadek wszczęcia przez organ wykonawczy Unii Europejskiej dochodzenia w sprawie pomocy publicznej w Polsce, lub którymkolwiek przyszłym państwie członkowskim.
Chodzi o rekompensaty za likwidację długoterminowych kontraktów, które wiązały dostawców energii z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi. Bruksela uważa, że jest to niezgodna z prawem europejskim pomoc państwa.
Uregulowanie kwestii kontraktów długoterminowych zaleca także Najwyższa Izba Kontroli.
Halina Downik-Trymucha, zastępca dyrektora departamentu bezpieczeństwa energetycznego w Ministerstwie Gospodarki twierdzi, że projekt odpowiedniej ustawy został przekazany do Brukseli pod koniec stycznia, a w przyszłym tygodniu w Warszawie ma dojść do spotkania konsultacyjnego z przedstawicielami Komisji Europejskiej. Być może wtedy będziemy mogli się zapoznać z oficjalnym stanowiskiem Brukseli - dodała.
Halina Downik-Trymucha powiedziała, że jednym z celów tego projektu jest zmiana sposobu rozliczania kosztów w sektorze elektroenergetycznym na bardziej efektywny, pozwalający na wprowadzenie konkurencyjnego rynku energii elektrycznej.
Dodała, że już w początkowym okresie prac nad ustawą zwracaliśmy się do Komisji z prośbą o ocenę czy proponowane rozwiązania nie będą sprzeczne w wytycznymi Unii dotyczącymi pomocy publicznej. Według Haliny Downik-Trymuchy, przyjęty ostatnio przez rząd dokument uwzględnia wszystkie wątpliwości, które Komisja Europejska przedstawiała w korespondencji odnośnie ustawy. Jeśli jednak są jakiekolwiek rozbieżności to mam nadzieję, że wkrótce je wyjaśnimy - dodała.