Pomoc dla chorej Kasi. Niezwykły sukces akcji #zapalsiedodzialania
To był najszczęśliwszy moment w jej życiu. W kwietniu ubiegłego roku 30-letnia Kasia Cieślak urodziła córeczkę. Jednak dwa tygodnie później nagle trafiła do szpitala w Łodzi. Diagnoza lekarzy brzmiała jak wyrok: chłoniak Hodgkina. Rozpoczęła walkę z chorobą, ale kuracja, który może jej pomóc, kosztuje pół miliona złotych. W sprawę zaangażowała się rodzina, przyjaciele i zwykli ludzie. Dzięki pomocy fundacji Rak'n'Roll i akcji #zapalsiedodzialania zebrali już 120 tysięcy złotych. - To jest niesamowite, nie spodziewałem się takiego odzewu - powiedział Wirtualnej Polsce mąż Kasi, Kamil Cieślak.
Głowno i Łowicz - dwa miasta w centralnej Polsce, a między mała miejscowość Kadzielin. To z tego miasta pochodzi Kasia Cieślak. W kwietniu 2014 roku została szczęśliwą mamą - urodziła córeczkę Alę. Bolała ją jednak klatka piersiowa, miała duszności i wysoką temperaturę. Dwa tygodnie później została przewieziona do szpitala w Łodzi. Lekarze nie mieli dla niej dobrych wiadomości: chłoniak Hodgkina, zwany również ziarnicą złośliwą. W klatce piersiowej rozwinął się piętnastocentymetrowy guz w trzecim stopniu zaawansowania.
Kasia rozpoczęła trudną walkę z chorobą. Wspiera ją mąż, rodzina i przyjaciele. - To trudny okres, bo Kasia często przebywa w szpitalu. Okazało się, że leczenie nie skutkuje - powiedział WP Kamil. Guz nie reagował na leczenie, pojawiły się kolejne siedliska chorobowe w jajnikach i nerkach. Kasia leczy się w szpitalu im. Mikołaja Kopernika w Łodzi. We wtorek miała przeszczep szpiku. - Jest bardzo osłabiona, ale w tej chwili wydaje się, że wszystko przebiegło pomyślnie - powiedział po zabiegu Kamil.
Lek dla Kasi nie jest refundowany. Kuracja kosztuje... pół miliona złotych
Teraz potrzebny jest Kasi specjalny lek na leczenie chłoniaka Hodgkina - Adcetris. Niestety jest on nierefundowany w Polsce, a jedna dawka kosztuje krocie - ok. 32 tys. zł. Kasia musi przyjąć 16 takich dawek, co daje astronomiczną sumę 500 tysięcy złotych. Jednak Kasia i Kamil nie załamali rąk, bo do akcji wkroczyła rodzina, przyjaciele i zwykli ludzie.
Na początku przyjaciele Kasi i Kamila wpadli na pomysł koncertu charytatywnego w Głownie. - Jednak potem spotkaliśmy się w gronie przyjaciół i stwierdziliśmy, że jeden koncert nie pomoże nam zebrać takiej sumy. Wpadliśmy na pomysł akcji #zapalsiedodzialania. Każda osoba rezygnuje w danym dniu z jakiejś przyjemności i odpowiednią kwotę wpłaca na konto. Na Facebooku wrzuca zdjęcie z hasłem i nominuje trzy inne osoby do akcji. I tak, na zasadzie tzw. "łańcuszka", ludzie przekazują sobie informację o pomocy dla Kasi - powiedział WP jeden z pomysłodawców akcji Michał Kmieć. Dodał, że nazwa nie jest przypadkowa. - Razem z koleżanką postanowiliśmy zrezygnować z papierosów, dlatego też nazwa #zapalsiedodzialania. Działamy na Facebooku, Instagramie i wszędzie w sieci - wyjaśnia. Razem z Patrycją Mirowską nagrali
klip, który wyjaśnia zasady.
Solidarność ludzi przyniosła niesamowity efekt. Zebrano już 120 tys. zł
Powstała również strona na Facebooku "Żyć Zwyczajnie - Tak Jak Ty. Kasia", gdzie zamieszczane są zdjęcia z całej akcji oraz informacje o stanie zdrowia Kasi. W akcję włączyli się mieszkańcy Głowna, Łowicza oraz okolicznych miejscowości. Prężnie działają również w Łodzi. Z przyjemności rezygnują nie tylko prywatne osoby, ale także urzędy miast, właściciele firm i sklepów. - To jest niesamowite, nie spodziewałem się takiego odzewu - powiedział WP mąż Kasi, Kamil Cieślak. Wtóruje mu Michał Kmieć. - Akcję zorganizowaliśmy sami, założyliśmy komitet społeczny, udało się nawet włączyć do niej słynną wokalistkę Róisín Murphy z Irlandii, współzałożycielkę zespołu Moloko". Swoje zdjęcie na Facebooka wrzucił również medalista olimpijski z Soczi, Zbigniew Bródka. Pomogli również: Ewa Chodakowska, Adam "OSTR" Ostrowski oraz Marcin Gortat - powiedział.
Zapraszam Was na mecz charytatywny który odbędzie się piątek o godz 19:30 w OSIR Łowicz z którego pieniążki zostaną...
Posted by Zbigniew Bródka on 4 listopada 2015
- Ale tak naprawdę to działania zwykłych osób pomogły nam najbardziej - wyjaśnił Michał Kmieć. Dodał, że w wielu miejscach w Głownie i Łowiczu można znaleźć ich puszki, z których dochód idzie na pomoc Kasi w walce z nowotworem.
Akcja #zapalsiedodzialania ruszyła w połowie października, ale już udało się zebrać 120 tysięcy złotych. - Tylko podczas kwesty 1 listopada na cmentarzu w Głownie zebrano prawie 16 tysięcy złotych - powiedział Kamil Cieślak. Oprócz tego organizowane są inne akcje: charytatywny mecz koszykówki, koncerty, aukcje na Allegro i inne działania, mające na celu zebranie potrzebnej sumy. Aktywnie pomaga fundacja Rak'n'Roll. Do zebrania została jeszcze duża kwota, ale mąż Kasi jest optymistą.
Jeśli chcecie pomóc Kasi w walce z nowotworem, możecie wpłacić pieniądze na konto: 06 1140 2017 0000 4302 1309 9082 Fundacja Rak'n'Roll. Wygraj Życie Ul. Bagatela 10/17 00-585 Warszawa Tytuł: Dla Kasi C.