Pomalowali drzwi biura posłów PiS w Węgorzewie. Policja szuka sprawców
Czerwoną farbą napisano "rząd na bruk". Taki napis pojawił się na rolecie na drzwiach do biura posła Jerzego Małeckiego i senator Małgorzaty Kopiczko w Węgorzewie.
Policja zabezpieczyła ślady i analizuje nagrania z kamer znajdujących się w okolicy biura PiS, aby ustalić okoliczności i sprawcę lub sprawców zdarzenia. Sam budynek nie jest monitorowany. Zabrane dowody zostaną przekazane Prokuraturze Rejonowej w Giżycku.
Jak poinformowała TVP Info, policję o zniszczonych drzwiach powiadomili pracownicy biura w Węgorzewie. To już czwarty raz, kiedy ktoś zniszczył wejście. Radio Olsztyn przypomina, że w ubiegłym roku na roletach i barierkach przed budynkiem przyklejono kilkanaście plakatów i nalepek z hasłami "patrzymy wam na ręce" oraz "idziemy po Prawo i Sprawiedliwość". Wtedy Sąd Rejonowy w Giżycku umorzył postępowanie.
Z innymi problemami spotykają się pracownicy biura posła Grzegorza Wojciechowskiego w Piotrkowie Trybunalskim. Ktoś kilkanaście razy opluł, okno, drzwi i klamkę. Policja już czterokrotnie umarzała sprawę z powodu niewykrycia sprawcy, aż w końcu pobrano próbki śliny do badań DNA.
Zobacz także: Paweł Kukiz: po płaczu nad biedą Gowina zabrakło mi łez
Do najgroźniejszego ataku na biuro PiS doszło w grudniu w Sycowie, gdzie podpalono drzwi do biura poselskiego Beaty Kempy. Ofiarami wandali padali też m.in. posłowie PiSwiwniw Andrzej Melak, Ewa Tomaszewska, Jarosław Krajewski, Łukasz Schreiber, Paweł Lisiecki oraz europosłowie Kosma Złotowski i Zdzisław Krasnodębski. Również opozycja zmaga się z problemami. Okna biuro posłanki Kornelii Wróblewskiej w Zamościu wysmarowano fekaliami.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_