Orban uzgadniał z Kaczyńskim? Media o końcu przyjaźni z Polską

• Nie ma ambasadora Polski w Budapeszcie: Polska odwołała swojego ambasadora na Węgrzech, co według węgierskiego portalu Valasz Online oznacza pogorszenie relacji między krajami.
• Azyl dla Marcina Romanowskiego: W 2024 r. Węgry udzieliły azylu Marcinowi Romanowskiemu, byłemu wiceministrowi sprawiedliwości, co wywołało napięcia dyplomatyczne.
• Różnice polityczne: Choć PiS i Fidesz łączy wspólna walka z Brukselą, różni ich podejście do rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Głównym powodem napięć jest udzielenie azylu Marcinowi Romanowskiemu, byłemu wiceministrowi sprawiedliwości z PiS, który jest oskarżany o nieprawidłowości związane z Funduszem Sprawiedliwości.

Gergely Gulyas, szef kancelarii premiera Viktora Orbana, stwierdził, że "istnieją przesłanki świadczące o tym, że Romanowski nie może liczyć w Polsce na uczciwy proces". Portal Valasz Online dodaje, że Budapeszt nie tylko udzielił azylu, ale także próbuje uczynić z Romanowskiego postać publiczną. W kwietniu objął on kierownictwo Polsko-Węgierskiego Instytutu Wolności, który działa w ramach prorządowego Centrum Praw Podstawowych na Węgrzech.

Instytut, jak zauważa Valasz Online, opracował dotąd jeden raport krytykujący polski rząd i nie zatrudnia innych pracowników poza Romanowskim. Portal sugeruje, że sprawa Romanowskiego mogła być uzgodniona bezpośrednio przez premiera Orbana i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, a szczegóły techniczne miała nadzorować Orsolya Kovacs, była ambasador Węgier w Polsce.

W odpowiedzi na działania Budapesztu, Warszawa wezwała w grudniu 2024 r. ambasadora RP na Węgrzech Sebastiana Kęcieka na "bezterminowe konsultacje". 15 lipca dyplomata zakończył oficjalnie pracę na Węgrzech. Węgierska strona uznała to za trwałe obniżenie rangi stosunków dyplomatycznych, czemu polski rząd zaprzeczył, tłumacząc, że to "normalna rotacja".

Portal Valasz Online zwraca uwagę na różnice między PiS a Fideszem, mimo wspólnej walki z Brukselą. Podział dotyczy głównie stosunku do rosyjskiej agresji na Ukrainę.

- Węgierska klasa polityczna wierzy, że Rosja nigdy nie zaatakuje członka NATO, co jest założeniem błędnym - mówił w 2023 r. Kęciek w rozmowie z Valasz Online.