ŚwiatPolsko-ukraiński batalion pod ostrzałem... mediów

Polsko-ukraiński batalion pod ostrzałem... mediów

Macedoński dziennik Dnevnik napisał w poniedziałek, powołując się na źródła w armii macedońskiej, że "polscy żołnierze KFOR zachowują się jak na pikniku". Zdaniem ppłk. Matuszyka, dowódcy polsko-ukraińskiego batalionu KFOR, zarzuty te są oszczerstwem.

20.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Polscy żołnierze w Macedonii wykonują swoje zadania zgodnie z mandatem, a wszystkie zastrzeżenia wobec ich działalności są oszczerstwami - powiedział ppłk Matuszyk.

Zdaniem macedońskiej gazety, siły pokojowe KFOR w Kosowie nie robią nic, by przeszkodzić albańskim rebeliantom w przekraczaniu granicy z Macedonią. Według doniesień dziennika, w Kosowie znajduje się 700 albańskich partyzantów gotowych by wejść do Macedonii. Zdaniem macedońskich dziennikarzy, w każdej chwili może do nich dołączyć dalsze 2 tys. Albańczyków.

Według Matuszyka, po raz kolejny pewne siły chcą wmieszać żołnierzy polskich i ukraińskich w załatwianie swoich wewnętrznych problemów. Polscy żołnierze wykonują swoje zadania dobrze, a w ocenie ich przełożonych nawet bardzo dobrze. Na swoim koncie mają wiele przejęć broni i amunicji. Zatrzymywali także byłych członków Armii Wyzwolenia Narodowego, którzy próbowali się przedostać do Kosowa - powiedział szef polsko-ukraińskiego batalionu KFOR.

Matuszyk przypomniał, że również jedna z gazet albańskich ostro krytykowała Polaków. Albańczycy żądali wycofania z Kosowa żołnierzy polskich i ukraińskich, ponieważ "zbyt ostro traktują Armię Wyzwolenia Narodowego". _ Jeden z dowódców odłamu Armii zagroził nawet, że będzie prowadzić akcję przeciwko polskim żołnierzom_ - powiedział ppłk Matuszyk.

polacyżołnierzebatalion
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)