Polskie wojsko w Iraku zmieniło mundury
Polscy żołnierze z
wielonarodowej dywizji w Iraku zaczęli nosić zimowe, ciemno-zielone
mundury. Jest to związane ze zmianą pogody w Iraku, a przede
wszystkim z bezpieczeństwem.
"Trudno oczekiwać zimy w naszym klimacie. W godzinach wieczornych temperatura jednak spada poniżej 10 stopni Celsjusza i wobec tego podjęta została decyzja o zmianie umundurowania" - powiedział szef logistyki pułkownik Paweł Hejna.
Dodał, że dzięki zmianie umundurowania żołnierze mogą się lepiej poczuć w nowych strojach: "Również logistyk musi patrzeć na psychologiczne sprawy" - zaznacza płk Hejna.
Jak podkreślił dowódca wielonarodowej dywizji generał Andrzej Tyszkiewicz, podstawowym powodem zmiany umundurowania jest bezpieczeństwo, ciemno-zielone mundury są wiele mniej widoczne niż przeznaczone na lato jasne.
"Szczególnie chodzi o żołnierzy, którzy pełnią służbę w nocy na patrolach w punktach kontrolnych. To przecież oni są solą tej dywizji, o nich trzeba myśleć, to oni wykonują najcięższe zadania" - powiedział generał.
"Jesteśmy podobni do terenu nas otaczającego, bo zieleni mamy tu mnóstwo, palmy i drzewa są zielone i my też jesteśmy zieloni" - oświadczył płk Hejna.
Generał Tyszkiewicz zapytany, który mundur mu się bardziej podoba odpowiedział, że ten zimowy, bo służył w podobnym przez 35 lat. Żołnierze pytani o nowe mundury mają bardzo zróżnicowane zdanie. Jedni podkreślają, że dziwią się dowództwu, iż zmienia mundury i wydaje na to pieniądze. Inni zgadzają się ze zdaniem przełożonych i mówią, że będzie bezpieczniej i trochę cieplej.
Tak, czy inaczej, mimo tego, że kończy się listopad w bazach, w których stacjonują Polacy w Iraku, nie trudno spotkać żołnierza w zimowym mundurze z podwiniętymi rękawami.
Letnie mundury zostaną wyprane i na przełomie marca i kwietnia zaczną w nich chodzić żołnierze, którzy rozpoczną służbę w Iraku na początku 2004 roku.