Polskie władze nie są przeciwne kandydaturze Kwaśniewskiego na szefa ONZ
Prezydent Lech Kaczyński powiedział podczas konferencji prasowej w Nowym Jorku, że uważa,
iż polski rząd nie miałby nic przeciwko kandydaturze Aleksandra
Kwaśniewskiego na szefa ONZ.
19.09.2006 | aktual.: 19.09.2006 06:21
Zdaniem prezydenta rząd polski nie miałby nic przeciwko temu, wręcz odwrotnie, przyjąłby z radością sukces Aleksandra Kwaśniewskiego w wyborach na sekretarza generalnego ONZ.
Inna sprawa, jak wyglądały dotychczasowe działania sondażowe w tym zakresie, bo takowe były - dodał prezydent. Jednocześnie wyraził nadzieję, że w sprawie kandydatur na następcę Kofi Annana nastąpi "nowe otwarcie".
Pytany przez dziennikarzy o ocenę kandydatury prezydent Łotwy Vairy Vike-Freibergi, którą niedawno na szefa ONZ zaproponowały wspólnie Łotwa, Litwa i Estonia, Kaczyński podkreślił, że popiera ideę, by ONZ przewodził ktoś z Europy Środkowo-Wschodniej. Nikt z tego regionu nie zajmował dotąd takiego stanowiska - przypomniał prezydent.
Dodał jednocześnie, że ze względu na współpracę w regionie i bliskie kontakty Polski z państwami bałtyckimi, zwłaszcza z Litwą, kandydaturę taką należałoby skonsultować. Muszę z przykrością stwierdzić, że dotąd takiej konsultacji nie było - zaznaczył.
Obecny sekretarz generalny ONZ Kofi Annan 31 grudnia kończy - po 10 latach - sprawowanie swej funkcji. Dotychczas zgłoszono sześcioro oficjalnych kandydatów na jego następcę - wśród nich czterech polityków i dyplomatów z Azji i jednego z Bliskiego Wschodu.
Sekretarza generalnego wybiera Rada Bezpieczeństwa, a jej wybór musi zatwierdzić Zgromadzenie Ogólne NZ.
Elwira Wielańczyk