Polskie weto na rękę kanclerz Merkel
Ekspert Niemieckiego Instytutu Polityki
Międzynarodowej i Bezpieczeństwa Andreas Maurer uważa, że polskie
weto wobec rozpoczęcia przez Unię Europejską negocjacji z Rosją o
nowej umowie o partnerstwie i współpracy jest na rękę kanclerz
Angeli Merkel, gdyż pozwala niemieckiemu rządowi na wystąpienie w
roli pośrednika bez narażania na szwank bardzo dobrych stosunków
dwustronnych z Moskwą.
Nie można powiedzieć, że kanclerz Merkel i niemiecki rząd przyjęli polskie weto z zadowoleniem- zastrzegł Maurer w środę, poproszony o ocenę polskiego stanowiska podczas spotkania w Berlinie z grupą dziennikarzy zagranicznych. Rozpoczęcie rozmów z Moskwą może nastąpić w ciągu całego przewodnictwa Niemiec w Unii, czyli w pierwszym półroczu 2007 roku. Dlatego ta sytuacja nie jest żadnym ciosem - dodał politolog.
Moim zdaniem obecna sytuacja jest na rękę kanclerz Merkel- powiedział Maurer. Wyjaśnił, że zablokowanie mandatu do rozmów przez Polskę spowodowało "rozłożenie odpowiedzialności" za twardszy kurs wobec Rosji. Niemcy utrzymują bardzo bliskie stosunki z Rosją, co jest powodem krytyki ze strony wielu partnerów w Unii. Weto Polski umożliwia Niemcom przedstawienie własnego krytycznego podejścia wobec Rosji jako wspólnego stanowiska unijnego i daje im okazję do wystąpienia w roli "neutralnego pośrednika".
Zdaniem Maurera, twardszy kurs wobec Moskwy na płaszczyźnie dwustronnej byłby bardzo szkodliwy dla niemieckiej polityki zagranicznej. Nadanie przez Niemcy tej krytyce, którą przede wszystkim artykułuje Polska, "europejskiego opakowania" jest szkodliwe dla Polski, lecz odpowiada interesom Niemiec. Rosjanie zobaczą może nie czerwoną, lecz żółtą kartkę - dodał politolog.
Maurer podkreślił, że "osobiście" ma wiele zrozumienia dla polskiego weta. Rosja blokuje import żywności z Polski, naruszając zasady Światowej Organizacji Handlu oraz przepisy europejskiej polityki handlowej. Polska krytyka jest jak najbardziej uzasadniona, ponieważ Komisja Europejska nie zareagowała na rosyjskie restrykcje. Zamiast szybko zareagować, Komisja zachowywała się tak, jakby Polska nie była członkiem Unii- powiedział Maurer.
Instytut Polityki Międzynarodowej i Bezpieczeństwa jest placówką należącą do Fundacji Nauka i Polityka. Jest niezależną instytucją naukową doradzającą niemieckiemu rządowi, parlamentowi i innym gremiom politycznym.
Jacek Lepiarz