ŚwiatPolskie radio w Rzymie gra dla rodaków

Polskie radio w Rzymie gra dla rodaków

Polacy we Włoszech znowu mogą słuchać polskiej audycji radiowej "M&M Music From Poland". Autorzy audycji - Mariusz Dziwiński i Mariusz Pelc, mają słuchaczy także w Polsce, na Wyspach i za Oceanem - bo ich audycja jest nadawana także w internecie. A ich słuchacze twierdzą, że nie ma drugiej tak "pozytywnie zakręconej" audycji radiowej.

Polskie radio w Rzymie gra dla rodaków
Źródło zdjęć: © U.Lesman/ wp.pl

17.04.2012 | aktual.: 18.04.2012 08:28

"Chłopaki od dyskotek", znani wszystkim, jako Mariusze to weterani fali imigracyjnej lat 90. Panowie poznali się w 1998 roku i od tego momentu rozpoczęła się ich przyjaźń oraz wspólna praca przy organizowaniu "Polskich Dyskotek" w Rzymie. Dziwiński na kilka lat wyjechał z Włoch z powodów osobistych i dlatego działalność radiowa i dyskotekowa zamarła. Teraz jednak wraca do nowego życia.

Muzyka dla wszystkich

- Staramy się oferować rozrywkę! Naszymi słuchaczami są wszystkie osoby chcące oderwać się od codzienności! Nie powielamy informacji, które można znaleźć w innych mediach. Nie jesteśmy zależni od nikogo, dlatego mówimy to, co chcemy i zawsze jest to nasze zdanie. Audycje są prowadzone na żywo, czasami zapraszamy do udziału ciekawe osoby, albo do studia, albo telefonicznie. Naszym głównym celem jest wywołanie uśmiechu na twarzy. Czasami wywołujemy trochę złości, bo lekkie wstrząsy też są potrzebne. Jak nam się coś nie podoba, to mówimy o tym - wyjaśnia Mariusz Dziwiński.

- Słuchamy "M&M Music From Poland”, ponieważ miło posłuchać polskiej muzyki oraz Mariuszy, którzy potrafią ciekawie prowadzić program. O istnieniu audycji dowiedzieliśmy się przez Facebook - odpowiadają Artur i Grażyna, którzy prowadzą we Włoszech firmę.

- Kocham tę audycję, wspaniała dobra polska muzyka, wiele ważnych komunikatów, sporo śmiechu i zabawy. Słucham jej codziennie - mówi Mariola Brus, która mieszka w Barcciano.

Marcin Piwoni, inny słuchacz, który mieszka we Włoszech już od 18 lat, też jest pełen entuzjazmu i jak mówi: "chętnie słucha tych pozytywnych wariatów, bo są fajnie zakręceni". Jego zdaniem Mariusze robią ważną rzecz, łączą ludzi, organizują Polonię rozrzuconą po całym kraju. On sam uczestniczył w akcji WOŚP w Treviso, właśnie dzięki radiu.

Oderwanie od rzeczywistości

- Jest to świetny sposób na odstresowanie po całym dniu, oderwanie się od szarej rzeczywistości. Po za tym, można porozmawiać z innymi słuchaczami na Facebooku - uważa Monika Czaja, która dziś mieszka w Polsce, ale nadal chętne słucha audycji.

Od wznowienia programu radiowego nowością jest Facebook na żywo. Dla wielu słuchaczy to największa atrakcja. Poznają się, komentują, widzą własne zdjęcia i strony, nawiązują przyjaźnie i piszą do siebie nawet po audycji, całkiem prywatnie. Mimo to Mariusz Dziwiński nie kocha Facebooka. Dla niego to "zimne medium" i sztuczne. Kiedyś ludzie żeby się poznać musieli przychodzić na dyskoteki. Przemierzali kilometry, spotykali się twarzą w twarz, patrzyli sobie w oczy, rozmawiali. Teraz siedzą tylko na "fejsie" i nie wychodzą z wirtualnej rzeczywistości. Nawet nie znają własnych głosów, bo tylko piszą do siebie. Jest też inny problem - dyskoteki finansują radio. Nie ma wpływu z dyskotek, może nie być radia, bo za czas antenowy trzeba płacić.

Kiedyś SMS-y a teraz Facebook

- Chyba woleliśmy SMS-y, były bardziej prywatne i odczuwaliśmy w nich prawdziwą szczerość! Z pewnością teraz kontakt ze słuchaczami jest szybszy i możemy "zobaczyć" ich dzięki fotkom umieszczonym na stronie - tłumaczy mi Mariusz, dodając jednak, że czasem dochodzi do scysji i złośliwości między słuchaczami.

- Bardzo szkoda, że Polacy za granicą nie są mili dla siebie i wolą złośliwość od uśmiechu. Mieszkam w Toskanii, w pobliżu Florencji, tutaj nikt nic nie organizuje. Bardzo mi przykro, że nie mam tu polskich przyjaciół. Dzięki Mariuszom spędziłem fajny czas na dyskotece polskiej w Rzymie, poznałem tam fajnych i normalnych ludzi, ale nie mogę, co tydzień jeździć do stolicy. Dobrze, chociaż, że mogę słuchać audycji - mówi Michelle Cotecki.

Audycja "M&M Music From Poland" ma słuchaczy z 13 krajów - tak wynika z Facebooka. Można jej słuchać w poniedziałki od 21:30 do 23:30, wtorki, środy i czwartki od 21:00 do 23:00, w piątki od 23:00 do 01:00, w soboty i niedziele od 21:00 do 23:00 - przez internet pod adresami: www.radioerre2.com i http://radiomap.eu/it/play/erre2 lub w Rzymie i okolicach w Radio Erre 2 107.65/107.70.

Dzięki tej audycji Polacy dowiadują się o polonijnych imprezach, o których nie zdążyły napisać inne media polonijne. Integrują Polaków rozsianych po całych Włoszech i pomagają nawiązywać kontakty. Ta audycja to dużo więcej niż "tylko polska muzyka". Poza tym dyskoteki i imprezy organizowane przez Mariuszów są w zasadzie dla mieszkających w Rzymie Polaków jedynym źródłem rozrywki.

Z Rzymu dla polonia.wp.pl
Agnieszka Zakrzewicz

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)