Trwa ładowanie...
d2cgltw
09-10-2006 13:50

Polskie pielęgniarki pojadą promować się w Brukseli

Pielęgniarki jadą do Brukseli promować polskie pielęgniarstwo. Tłumaczą, że nie chcą być w Unii personelem gorszej kategorii niż ich koleżanki z Czech, Słowacji, Litwy, Łotwy czy Estonii. Zgodnie z przepisami UE w 2010 r. pielęgniarki mogą
stracić prawo wykonywania zawodu.

d2cgltw
d2cgltw

W świetle przepisów Unii Europejskiej w 2010 r. prawo do wykonywania zawodu na obszarze Unii straci 150 tys. polskich pielęgniarek.

Blisko 80% pielęgniarek straci prawo wykonywania zawodu w UE na skutek przepisów wynegocjowanych w Traktacie Akcesyjnym z Unią. Od tych, które ukończyły tylko licea pielęgniarskie i pielęgniarskie szkoły policealne wymaga się ukończenia do 2010 r. na koszt własny tzw. "szkoleń pomostowych".

Przewodnicząca warszawskiej okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych Hanna Gutowska zaznaczyła, że pielęgniarki nie chcą być dyskryminowane tylko dlatego, że popełniono błąd w negocjacjach. Wyjaśniła, że źle wynegocjonowane przepisy traktatu akcesyjnego krzywdzą te pielęgniarki, które znalazły zatrudnienie za granicą, gdyż 80% z nich traci prawo do wykonywania zawodu w krajach Unii.

Eurodeputowany Bogdan Golik chce bronić polskich pielęgniarek. Na konferencji w Warszawie przedstawił plan wizyty grupy polskich pielęgniarek w Parlamencie Europejskim w dniach 10-12 października.

d2cgltw

Celem wyjazdu jest "lobbowanie na rzecz zmiany zasad uznawania kwalifikacji zawodowych polskich pielęgniarek i położnych oraz prezentacja tych zawodów na szczeblu europejskim".

Na konferencji zaprezentowano również kartki pocztowe, które przekazane zostaną premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu oraz szefowi Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso. Kartki podpisało 30 tys. osób.

Golik powiedział dziennikarzom, że pielęgniarki w ramach wizyty będą badały posłów do Parlamentu Europejskiego oraz przedstawicieli Komisji Europejskiej w Parlamencie. My nie jesteśmy zauważani w UE. Nie ma dostatecznej siły nacisku i perswazji i między innymi potrzebne są takie łagodne akcje - podkreślił.

Obecnie za granicą pracuje 31 tysięcy polskich pielęgniarek. Wymaga się od nich ukończenia do 2010 roku tak zwanych "szkoleń pomostowych", które w praktyce są studiami uzupełniającymi i trwają od 3 do 5 semestrów. Hanna Gutowska wyjaśniła, że dlatego też pielęgniarki przeprowadzą w Parlamencie Europejskim w Brukseli bezpłatne badania, takie jak: mierzenie ciśnienia czy badania krwi. Ma to udowodnić, że polskie pielęgniarki nie są gorsze od swoich koleżanek z Unii Europejskiej. Pielęgniarki chcą w ten sposób wesprzeć rząd w negocjacjach na rzecz zmiany krzywdzącej je dyrektywy.

d2cgltw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2cgltw
Więcej tematów